Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magdalena: Moc otrzymanych łask

0 0 głosów
Oceń wpis

Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w 7 dni po narodzinach mojego drugiego synka. Szukałam modlitwy, która pomoże mi w tym ciężkim czasie (modliłam się również do Św. Rity, Św. Ojca Pio, Św. Szarbela). Synek urodził się jako wcześniak w 35 tygodni ciąży, jego stan był ciężki, był podpięty do respiratora.

W dzień nabożeństwa do Św. Rity został odpięty od respiratora. Później dzięki Najdroższej Mamie szybko syn dochodził do siebie a po 11 daniach był już w domu. Był to bardzo trudny czas dla mnie a modlitwa przynosiła ukojenie.

Miesiąc później czyli 28 czerwca mój starszy syn skoczył z krzesła, które się obróciło i upadł na głowę (było to w czasie odmawiania Nowenny pompejańskiej). Zabrała Go karetka gdyż zaczął wymiotować i tracić przytomność, godzinę oczekiwania na wynik tomografu spędziłam na gorliwej modlitwie, dzięki Kochanej Matce nie było żadnych krwiaków (maił wstrząśnienie mózgu) a synek szybko wrócił do zdrowia.

Był to też czas mojego nawrócenia i gorliwej modlitwy, wcześniej przez 32 lata mojego życia chodziłam do kościoła bo byłam tak nauczona, nie potrafiłam się modlić. W czasie tego trudnego czasu czułam opiekę Matki Bożej i z całego serca dziękuję, że moje prośby zostały wysłuchane, Matka nie opuściła mnie ani na chwilę.

Teraz z perspektywy czasu widzę ile łask otrzymałam. Wkrótce zaczynam moją drugą Nowennę pompejańską z prośbą o uzdrowienie z nerwicy, która rozwinęła sie po tych wydarzeniach. Wierzę, że i te prośby Kochana Mateczka wysłucha.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x