Nowenna Pompejanska modlę się już parę lat. Codziennie. Nagle zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Modliłam się już za kościół za księży za ludzi w depresji za różne rzeczy które mogą złego denerwować ale teraz to wszystko przechodzi samo siebie. Nie wiem co mam myśleć.
Modle się o beatyfikacje ojca Wenantego Katarzynca i …zaczynam już 3 raz. Dzieja się dziwne rzeczy. I nie wiem czemu. Zly nie daje mi jej dokończyć. Miewalam problemy wcześniej z modlitwa i ciężar był ale zawsze dokanczalam Nowenny. Teraz jest dziwnie. Wczoraj jak 3 raz zaczęłam Nowenne moje dziecko z krzykiem się obudziło i krzyczało ze mnie nie chce i biło mnie. 4 latka .
Jestem w szoku i w zdziwieniu dlaczego tak bardzo zły nie chce bym dokończyła ta intencje. Matka Boska nie raz mi pomagała. Wymodlilam mojej mamie 3 miesiace życia pomimo że w szpitalu była w śpiączce i lekarze ja chowali. A teraz nie wiem co mam o tym myśleć. Niby to tylko beatyfikacja ojca Wenanteg…Czemu złemu tak zależy bym jej nie kończyła?
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański