To już moja kolejna nowenna pompejańska i kolejne świadectwo.Tym razem było mało przeciwności w jej odmawianiu,czas jakoś się znalazł,bo wybierałam dobre momenty na modlitwę, a nie zawsze tak się udaje.
Często pod koniec nowenny jestem zmęczona i mówię sobie ,że potrzebuję odpocząć parę dni, jestem znużona.Tym razem było podobnie,ale już zaraz na drugi dzięń rozpoczęłam kolejną nowennę, bo znów jest dobra intencja, tyle że chciałam chwilę odetchnąć , ale jakoś tak mi samo przyszło, z chęcią zaczęłam odmawianie kolejnej.
Modlę się w drodze, w tramwaju, przy codziennych czynnościach, na spacerze z psem, ale najbardziej lubię usiąść , mieć czas na skupienie na modlitwie, wtedy czuję więź z Bogiem, Matką Bożą. Dostaję też dodatkowe łaski, np.spokój, nawet jak ktoś mi przeszkadza potrafię się skupić.
To naprawdę pomaga, wycisza mnie, nawet jak mąż mi krzyczy odbieram to jakoś bez emocji, bo muszę skupić się na słowach modlitwy. To jest niesamowite, spełniły się wszystkie moje prośby w nowennie, na spełnienie jednej jeszcze czekam i wiem że ona nadejdzie, jest juz w drodze. Dziękuję Ci Matko Boża.
Zobacz podobne wpisy:
Marzena: Pomoc i opieka Matki Bożej
Jagna: wysłuchane prośby w nowennie pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański