Pierwszą nowennę pompejańską rozpocząłem jakieś 8 lat temu. Po nieudanym związku postanowiłem się nawrócić i zwrócić do Pana Boga. Odprawiłem Nowennę Pompejańską w intencji “bym godnie służył Bogu i ludziom”. Matka Boża wysłuchała – miałem piękne nawrócenie a gorliwość trwała kilka miesięcy lub dłużej, później osłabła, lecz wierzyłem i praktykowałem nadal. Składałem już świadectwo tej nowenny ale postanowiłem go tu przypomnieć.
Następna Nowenna Pompejańska była odmawiana przeze mnie i moją mamę w intencji mojego zdrowia psychicznego. Mama wytrwała do końca ja po niecałym miesiącu przerwałem – nie miałem siły się modlić. Po jakimś czasie (nie pamiętam bo to już dawno) modlitwa została wysłuchana, gdyż dostałem inne leki, na schizofrenię lekooporną, które w końcu zaczęły działać i poprawiły mój stan zdrowia.
Kolejna Nowenna Pompejańska – mama modliła się o moje uzdrowienie a ja o wyzwolenie mnie z grzechu ciężkiego, który się często powtarzał. Byłem bezradny – nie wiedziałem co może pomóc. Postanowiłem uciec się do MB. Poddałem się po niecałym może miesiącu, lecz po jakimś czasie (może pół roku) udało się, zostałem wysłuchany. Nie popełniam już więcej tego grzechu. Krótko po rozpoczęciu tej NP miałem bardzo pogłębioną i szczerą spowiedź, w której przyznałem się do tych najbardziej skrywanych grzechów. Proszę Matko, bym wytrwał w dobrem.
Mimo tego, że nie udało mi się odmówić w pełni tych nowenn – Mateczka nasza Kochana nas wysłuchała. Chwała Panu!
Zobacz podobne wpisy:
Janina: Zniewolenie w związku
Katarzyna: Ezoteryzm
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański