O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się przypadkiem, z internetu. Akurat uczęszczałam wtedy na kurs prawa jazdy. Zdobycie go było dla mnie bardzo ważną sprawą. Wiedziałam jednak, że nie jest to prosta sprawa, a sam egzamin praktyczny bywa bardzo trudny, zwłaszcza jak się trafi na niefajnego egzaminatora.
Zaczęłam więc modlić się nowenną pompejańską w intencji mojego prawa jazdy. Nie przypuszczałam z jaką łatwością to przychodzi! Na początku myślałam, że odmawianie nowenny pompejańskiej będzie bardzo trudną sprawą, jednak się myliłam.
Modliłam się na spacerze z psem, w autobusie, w tramwaju lub wykonując różne codzienne czynności. Wszystko na chwałę Bożą i Maryi. W tym czasie czułam bardzo głęboką więź z Bogiem. Również przechodząc przez wszystkie tajemnice różańca, w końcu nauczyłam się ich na pamięć (nigdy mi się to do tej pory nie udawało, nawet jak trzeba było je wykuć na lekcje religii w szkole).
W międzyczasie odmawiania nowenny uczyłam się teorii na prawo jazdy i miałam też jazdy praktyczne. Wszystko przychodziło mi z lekkością i łatwością. Po zakończeniu całego kursu w szkole jazdy, podeszłam do oficjalnego egzaminu teoretycznego i zdałam go na 100%. Po kilku tygodniach przystąpiłam do egzaminu praktycznego. Trafił mi się bardzo dobry egzaminator. Odkąd wsiadłam do auta w ogóle się nie martwiłam i nie stresowałam.
Maryja i Bóg byli ze mną. Egzamin zdałam śpiewająco. Od tamtej pory czuję Bożą i Maryji obecność prowadząc samochód, wielokrotnie mi też pomogli i prowadzili bezpiecznie na drodze do celu.
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Zdane egzaminy zawodowe syna
Gosia: Bezpieczeństwo kierowcy
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański