Od kilku lat odmawiam nieprzerwanie Nowennę Pompejańską. Ostatnia intencja dotyczyła zdrowia mojego i Córki. Mateńka Kochana, jak zawsze, nam pomogła. W moim przypadku, po bardzo trudnych przeżyciach, miałam częste zaburzenia w postaci stanów depresyjnych i lękowych.
Prawie zawsze jednak, każdego dnia, po odmówieniu Nowenny, ustępowały. Teraz są bardzo rzadkie i dużo mniejsze. Poukładało się poza tym wiele spraw prywatnych i zawodowych. Jest spokojnie. Miło wstaje się do pracy. Nie wykonuję już najtrudniejszego zadania, które ciążyło mi aż dziesięć lat i wiązało się z bardzo dużym stresem. Wyciszyłam się.
Jestem radośniejsza. W sposób wręcz cudowny zostało mi zabrane to zadanie i wpłynęło to na poprawę stanu zdrowia. Wiele innych spraw rozwiązało się w sposób łagodny, spokojny i dobry dla mnie.
W przypadku Córki pojawiło się wiele dolegliwości somatycznych. Odbyła wiele wizyt lekarskich, ale ostatecznie poprawiły się wyniki morfologii i ogólne samopoczucie.
Dziękuję Kochana Mateńko.
Zobacz podobne wpisy:
Emila: Z ufnością do Matki Bożej Pompejańskiej
List od Marty: Jak uwierzyć?
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański