Odmawiałem dwie Nowenny Pompejańskie w intencji „o nawrócenie biednych grzeszników, z których ja jestem pierwszy”. To, jak jest napisane w dzienniczku św Faustyny, intencja, którą Bóg zawsze wysłuchuje.
Rzeczywiście było trudno- ale myślę że warto, jeżeli czujesz takie wezwanie w sercu to polecam. Czy byłem wysłuchany- nie wiem, ciężko mi to ocenić 🙂 napewno widziałem jak Bóg działa w moim życiu, zmieniając je, czuję się wolny i mimo choroby szczęśliwy.
Pozdrawiam wszystkich odmawiających nowennę 🙂 (pompejańską 😉
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Kryspina: spokój, obowiązek, łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański