Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

List od Ewy: Dar potomstwa

5 2 głosów
Oceń wpis

Dużo czasu minęło, zanim zebrałam się do napisania tego świadectwa. 4 lata temu straciłam pierwsze dziecko (poronienie). Usłyszałam wtedy o nowennie i postanowiłam zawalczyć z Maryją o kolejne dziecko. Obawiałam się, że nie dam rady odmówić 3 różańców dziennie, ale z Bożą pomocą dotrwałam do końca.

Później pojawiła się również modlitwa w Róży do Matki Boskiej Brzemiennej z Matemblewa. Kolejne dni i miesiące mijały, a u nas nic się nie zmieniało. Wprost przeciwnie, pojawiły się różne choroby u mnie i męża, które utrudniały zajście w ciążę. Może niektórzy czekają na happy end w postaci upragnionego dziecka, ale nic z tego. Jak na razie nie mieliśmy możliwości tulić w swoich ramionach naszego dziecka.

Bywają chwile, że jest ciężko i żal, że jeszcze nie mamy dziecka, ale wierzę, że to dzięki wstawiennictwu Maryi te trudne chwile szybko idą w niepamięć i potrafię się cieszyć z dzieci pojawiających się w rodzinie (10 dzieci w tym dwoje z nich są moimi chrześniakami). Gdy słyszę wiadomość, że przyjaciółka jest w ciąży, cieszę się z nią tak, jakby to było prawie moje dziecko. Bez Bożej pomocy nie byłoby to możliwe. To wielka łaska. Nie poddaję się jeszcze w walce o własne dziecko, ale proszę Boga za wstawiennictwem Maryi, aby pomogła nam odnaleźć drogę, którą przygotował dla nas On.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aniecka
Aniecka
06.05.24 08:56

I coś się zmieniło? Piękne świadectwo.

Magdalena
Magdalena
30.10.23 21:18

Doświadczysz łaski, tylko musisz faktycznie w to wierzyć. Ja jestem mamą synka dzięki Nowennie. JEST TAKI CUDOWNY, ŻE CHODZI I MÓWI, ŻE Bozia nam go dała, że jest od Bozi. To nie może być przypadek. Naprawdę miałam głęboką wiarę w to i Maryja pomogła. Wierzmy kochani.

Emi
Emi
30.10.23 06:49

Wspaniałe świadectwo wiary i ufności 🙂

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x