Synowa odeszła od syna, mieli 3 letnie dziecko. Mój syn oglądał się za innymi, dlatego go zostawiła. Wyprowadziła się z domu, syn przyszedł mieszkać do mnie. Martwił się, ciągle do niej dzwonił. Ja, słuchając ojca Piotra Glada, dowiedziałam się o nowennie Pompejańskiej.
Zaczęłam odmawiać nowennę o powrót synowej do syna. Było trudno, myślałam, że nie podołam, to jest długa modlitwa. Poszukałam w Internecie nowenny z lektorem i razem z księdzem odmawiałam, było łatwiej. Duch św. pomagał i przypominał o modlitwie. Po dwóch tygodniach syn zaczął odwiedzać swoje dziecko, synowa zgodziła się na spotkania. Po jakimś czasie zaczął u nich nocować w ich nowym mieszkaniu. Aż w końcu nie wrócił do mnie kilka nocy i już tak zostało.
Dzięki Matuchnie ich małżeństwo zostało uratowane. Od tamtej pory odmawiam codziennie nowennę również w święta i na wyjazdach. Za poszczególne osoby lub sytuacje. W różnych sytuacjach potrafiłam odmawiać 2 nowenny jednocześnie. Nie wszystko, o co prosiłam, zostało wysłuchane, ale stałam się mniej nerwowa i nauczyłam się wszystko powierzać Bogu i Matuchnie najświętszej. Teraz nie wyobrażam sobie dnia bez nowenny. Proszę- odmawiajcie nowennę, czy w waszym życiu jest dobrze, czy źle.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nadzieje
A.: Otrzymane łaski przez nowennę pompejańską
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański