Z całego serca dziękuję Matce Bożej Pompejańskiej za cud uzdrowienia córki z zaburzeń odżywiania. Nowennę Pompejańską odmawiałam już kilka razy, wszystkie intencje zostały wysłuchane. Rok temu zaczęły narastać nieporozumienia w moim małżeństwie, przechodziliśmy kryzys, był to również czas intensywnej nauki córki w klasie maturalnej.
Córka jest bardzo zdolna i ambitna. Stawia sobie wysokie cele do osiągnięcia. Zaznaczam, że zawsze była bardzo drobnym dzieckiem. Zachwianie poczucia bezpieczeństwa i wciągnięcie jej w nasz konflikt małżeński oraz źle pojęte „zdrowe odżywianie” polegające na wybieraniu produktów beztłuszczowych, bezcukrowych i ćwiczenia fizyczne połączone z dużym wysiłkiem umysłowym spowodowały tragiczny spadek wagi. Odmówiła leczenia uważając, że nie ma problemu. Ostatecznie trafiła do szpitala na dwa tygodnie, co nie przyniosło poprawy.
Pragnęła iść na wymarzone studia. Po uświadomieniu sobie choroby córki zjednoczyliśmy się w małżeństwie i rodzinie. Na początku przeszłam okres załamania. Zwlekałam z podjęciem odmawiania nowenny. Ostatecznie córka poszła na studia, a ja zaczęłam modlić się nowenną o jej uzdrowienie. W trakcie było bardzo ciężko, ale po zakończeniu nowenny córka dostała dużego apetytu i przynaglenia do jedzenia.
W ciągu trzech miesięcy doszła do właściwej wagi i odzyskała pełnię zdrowia, radość i energię. W rodzinie panuje teraz miłość i zgoda. Zawdzięczamy to tylko łasce Bożej. Zachęcam wszystkich, aby nie zwlekali z podjęciem trudu modlitwy Nowenną Pompejańską, gdy przychodzi trudny czas w życiu. Matka Boża pomoże na pewno.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Zaburzenia odżywiania i matura córki
Wioletta: Uwolnienie z bulimii
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański