Szczesc Boze! Prosze wybaczyc, ze tak bez polskich znakow, niestety, jestem za granica z „obca” klawiatura… Ale wracajac do Nowenny, bo to nie jest pierwsza ani ostatnia 🙂 To, co odczuwalem podczas kazdej z nich to gleboki spokoj i pewnosc siebie, zaufanie, ze wszystko jest dobrze i bedzie dobrze.
Intencja byla praca, co sprawdzilo sie w przypadku mojej siostry. Ma swoj wiek i bala sie, ze nie dostanie wymarzonej pracy, o ktora sie stara. Myslala o najgorszym scenariuszu typu nie bedzie za co zyc, a tu niespodzianka. Do pracy na stanowisko wybrali wlasnie ja, i teraz jest bardzo szczesliwa.
Fakt, ze intencja byla praca dla mnie, ale Matka uznala, ze mojej siostrze bedzie bardziej potrzebna. Cos tez mam przeczucie, ktorego nie umiem okreslic, blizej wytlumaczyc, ze i dla mnie nadchodzi duza zmiana.
Tutaj wlasnie chcialem zaznaczyc, ze Najswietsza Panienka nie zmienia tylko „nas” ale i takze „nasze otoczenie” (w moim przypadku). Dlatego glowy i uszy do gory, nie przejmujcie sie i nie ustawajcie w modlitwie, bo Matka Boza zawsze pomaga!
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Paweł: W drodze
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
To są takie „niebiańskie żarty”, prosisz o jedno, a dostajesz (najpierw) drugie, bo z góry lepiej widać, co w pierwszej kolejności nam się przyda 🙂 Ja także myślę, że Ty osobiście nie odejdziesz z pustymi rękoma. Obyś nigdy nie zatracił otwartości na Boże natchnienia i znaki. Niech Maryja prowadzi.