O nowennie pompejskiej dowiedziałam sie z internetu. Początkowo uważałam,że nie podołam, ale coraz częściej pojawiały się artykuły, a ja coraz bardziej czułam, że powinnam podjąć sie tej pięknej modlitwy.
Nowennę zaczełam na początku adwentu prosząc o pomyślne leczenie córeczki, która od kilku lat choruje i zaczeła bardzo źle reagować na przyjmowane leki. W trakcie nowenny dopadały mnie wątpliwości, ciężko było znaleść czas na modlitwę, lecz każdy dzień dawał nadzieję, że się uda dotrwać do końca.
Po odmówieniu części błagalnej, dolegliwości związane z leczeniem ustąpiły. Wiem, że Matka Przenajświętsza mnie wysłuchała i opiekuje się.
Zobacz podobne wpisy:
Izabela: Dostanie się na studia
Beata: Najpiękniejszy Dzień
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański