Szczęść Boże. Chciałbym się po latach podzielić moim świadectwem. W 2019 roku, po 2 latach związku zerwała ze mną dziewczyna, którą bardzo kochałem, a która odmieniła moje życie. Dzięki niej zmieniłem się na dobre, wcześniej byłem bardzo zagubiony w używkach i relacjach, na samym dnie. Dzięki jej obecności i wsparciu odmieniłem swoje życie, mimo zaniedbania nauki w ostatnich latach dostałem się na upragnione studia wyższe.
Po naszym rozstaniu próbowałem o nią walczyć przez najbliższy tydzień – dwa tygodnie, ale ona nie chciała mieć ze mną kontaktu, nie chciała dać mi kolejnej szansy. Zacząłem więc szukać wtedy wszelkich sposobów na to, abyśmy do siebie wrócili. Tak trafiłem na Nowennę Pompejańską.
Nowenne odmawiałem w wolnych chwilach, moja codziennośc zmieniła się w modlitwę. Modliłem się podczas jazdy autobusem, w pracy w myślach, często w obecności innych ludzi, kiedy nie dało się inaczej. Modliłem się rano, modliłem się wieczorem, starałem się rozłożyć czas na modlitwę tak, aby nie odmawiać wszystkich tajemnic na raz, choć i tak się zdarzało. Początkowo było to dla mnie bardzo trudne, ale z czasem wolałem sięgnąć za różaniec niż oddać się pustym rozrywkom, jak gra na komputerze. Zdecydowanie przybliżył mnie on do Pana Boga i dał dużo dobra.
Nowennę zacząłem odmawiać w intencji naszego powrotu do siebie, ostatecznie do siebie nie wróciliśmy, ale w trakcie tej modlitwy zmieniło się moje serce i postrzeganie wielu spraw. Pod koniec tej nowenny byłem bardziej skłonny zaufać woli Pana Boga w moim życiu, nowenna mnie przemieniła i zbliżyła do Niego. Nowenna pozwoliła przetrwać mi ten bardzo trudny czas, jeden z najgorszych w moim życiu, miałem wtedy silną depresję. Pozwoliła mi ona poczuć bliskość Pana Boga i wlała w moje serce dużo pokoju. Na pewno była w tamtym czasie nieocenioną pomocą, bez której nie byłbym w stanie sobie poradzić z sytuacją, która miała miejsce. W końcu zrozumiałem, że dalszy związek z tą dziewczyną byłby nie możliwy i dobrze, że się rozstaliśmy.
Nie otrzymałem bezpośrednio łask, o które prosiłem, ale po jakimś czasie poznałem na studiach cudowną dziewczynę, która ma wszystko, czego chciałbym od swojej przyszłej żony.
Po kilku latach starań od roku jesteśmy razem, niestety nie układa się nam. Przez wiele błędów i zaniedbań, grzechów, zarówno z mojej jak i z jej strony jest między nami bardzo źle i możliwe, że się roztaniemy. Dzisiaj zacząłem więc kolejną nowennę z intencją, abyśmy do siebie wrócili i potrafili być ze sobą szczęśliwi, zarówno razem jak i osobno, z prośbą o potrzebne łaski.
Wiem, że Nowenna Pompejańska na pewno działa – Pan Bóg da nam te łaski, które są dla nas dobre. Często, aby móc je dostać sami musimy się wewnętrznie przemienić, przybliżyć do Niego, bo gdybyśmy wcześniej otrzymali daną łaskę, to nasza wiara nie byłaby tak mocna i Pan Bóg przez cierpienie do nas mówi. Wiem też, że Pan Bóg chce naszego szczęścia – jeśli to my jesteśmy sobie przeznaczeni, to na pewno nam pomoże w dalszym budowaniu relacji, jeśli nie, to na pewno da nam inne, lepsze dobro.
W każdej sytuacji najlepszym wyjściem jest bliskość Pana Boga, a różaniec jest wyjątkową modlitwą, która przemienia człowieka, pozwala mu odnaleźć Boga i szczęście na ziemii. Niepojęte są Jego drogi, ale na pewno prowadzą nas do wszystkiego, co dla nas najlepsze. Mimo trudności polecam wszystkim zawierzyć się Panu Bogu w codziennej modlitwie i Nowennie Pompejańskiej, a na pewno osiągniemy największe szczęście, jakie tylko jest możliwe.
Zobacz podobne wpisy:
Renata: Mąż wyprowadził się z domu
Angelika: Miłość
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański