Chciałem dać krótkie świadectwo. Niedawno skończyłem odmawiać nowennę o rękę i serce ukochanej osoby. W trakcie jej odmawiania nasza relacja jeszcze się pogorszyła. Ale wierzę, że Matka Nasza ją wysłuchała i zaniosła przed tron Boży. Wiem, że często od razu nie spełnia się to, o co się modlimy. Trzeba poczekać, a Dobry Bóg da wszystko w odpowiednim czasie, wtedy kiedy będziemy najbardziej gotowi na łaskę o którą prosimy. W czasie odmawiania było czasami ciężko, zły podsuwał złe myśli na tą osobę, ale dzięki Bogu udało mi się skończyć nowennę. Twoja wola niech się dzieje Boże Ojcze. Dziękuję Ci Matko za ten czas spędzony z Tobą. Kocham Cię i ufam Ci, że spełni się moja prośba.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy