Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

A: Nowenna pompejańska o zbawienie duszy mojego taty

Odmawiałam nowenne o wybawienie z męk czyścowych dla mojego niedawno zmarłego taty. Kilka lat wcześniej zawsze mój tato mówił że chce zostać świętym. Wtedy śmiałam się z niego. Traktowałam to jako żart. Teraz patrzę na to inaczej. Praktycznie nigdy nie słuchałam rad taty. Robiłam co chciałam bo myślałam że robię dobrze. Nie słuchałam jego dobrych rad ani tego co mówił. Dlatego w życiu nie układało mi się najlepiej. W pracy miałam często różne napięte sytuacje. W małżeństwie też nie układało mi się najlepiej. Mój narzeczony a później mąż nie podobał się mojemu tacie. Ja uważałam że tato przesadza. Ale on miał rację. Zawsze miał racje, tylko ja nigdy go nie słuchałam. I źle na tym wyszłam. Mój mąż zostawił mnie gdy urodziłam dziecko. Po prostu przestał interesować się rodziną i odszedł do innej kobiety. Gdy mój tato zachorował i leżał przez niemal rok po udarze opiekowałam się nim. Żałowałam tych wcześniejszych lat i mojego małżeństwa przez które popsułam swoje relacje z ojcem. Moje małżeństwo, w prawdzie miałam ślub kościelny, dla mojego męża nic nie znaczyło. On tylko chciał żyć łatwo, lekko i przyjemnie, bez obowiązków. Dlatego nas zostawił. Po 3 latach od rozwodu mąż wrócił do nas. Myślałam że się zmienił i będzie dobrze ale wrócił bo tak było mu wygodniej. Wrócił do nas jak jego kochanka urodziła mu dziecko. Czyli znów uciekł od obowiązków. Uświadomiłam sobie jakim człowiekiem jest mój mąż. I czemu ja wcześniej tego nie widziałam.Czemu nigdy nie po słuchałam mojego taty. Uświadomiłam sobie jak dobrym, opiekuńczym i odpowiedzialnym czlowiekiem był mój ojciec. I zrozumiałam dlaczego mówił że chce być świętym. Myślę że już nim jest. I ja też chciałbym być święta ale jeszcze długa droga przede mną. Muszę nauczyć się żyć z tym wszystkim co nie zrozumiałe dla mnie. I być wierna Chrystusowi i jego zasadom. Dziękuję Ci Tato za wszystko, bardzo Cię kocham i teraz wiem co mówiłeś o tym że chcesz być świętym. Myślę że nim już jesteś i opiekujesz się mną i moim synem. Czuję Twoją obecność, spokój który płynie od Ciebie i wiara że dam radę wychować swojego syna a Twojego wnuka na równie świętego jakim Ty teraz jesteś.

3 1 głos
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x