jest to moje kolejne już świadectwo… oj, ciężki był ten rok w pewnych aspektach, i właśnie tutaj, gdzie już człowiek sam nie daje rady, zwraca się do Matki Jedynej…
Tak się akurat złożyło, że rozpoczęłam nowennę, a na drugi dzień kolejną, w innej intencji, która pojawiła się nagle i była bardzo ważna, a nie chciałam rezygnować z modlitw w tej mojej pierwszej sprawie. Czy było trudno odmawiać tyle 'zdrowasiek”…? na pewno należało tak organizować swój czas, by nie zostawiać modlitw na ostatnią chwilę, ale bardzo mi zależało na tym, by wytrwać i udało się.
Moje modlitwy zostały wysłuchane, pomimo naprawdę wielu trudności, gdzie tak patrząc po ludzku, nie miało się prawa to udać, a jednak.
Dziękuję Ci Matko moja Jedyna za pomoc, za wstawiennictwo u Boga, za opiekę.
Zobacz podobne wpisy:
Faustyna: Deszcz cudów
Kacper: Pod płaszczem Matki Bożej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ją odmawiał 4 nowenne ale ta intencją na razie się nie spełniła. Ale czuje się duchowo lepiej.