Ewelina: Mateńka działa cuda

Chciałam podzieli się swoim świadectwem. Dziś skończyłam odmawiać moją drugą Nowennę Pompejanską (odmawiałam ją z moją przyjaciółką w intencji opamiętania się jej męża i syna) właśnie dziś kiedy przypada rocznica obiawien Fatimskich.Myślę że to nie przypadek że akutat 13 październik był datą zakończenia pompejanki.

Nasza Mama działa cuda, zaraz na samy początku Najświętsza Panienka obdarowała ich rodzinę łaskami.Ona sama doświadczyła bliskości naszej Mamy, jak bardzo Maryja się upomniała o jej rodzinę, przyszły jeszcze większe kłopoty z najstarszym synem, wyprowadził się z domu, ale ona ufa, że Maryja sprowadzi go na właściwą drogę.Przyjaciółka do tej pory nie odwazyla sie podjąć nowenny, az do czasu tych wszystkich problemów rodzinnych i wytrwała i pierwszy raz w życiu odmówiła.Byłyśmy wsparciem dla siebie w tej walce. Pojechałyśmy dzisiaj do Częstochowy podziękować naszej kochanej mamusi za wytrwałość i wszelkie wyświadczone łaski. Za to że Jej mąż nadrabia stracony czas i staje się dobrym mężem i tatą. A już za trzy dni planujemy podjąć kolejną,nową nowennę…”

Módlcie się różaniec ma niesamowita MOC i Maryja nie zostawia swoich dzieci samych jeśli tylko chcemy nimi być.