Aneta: Dostanie się na studia

Bardzo chciałam studiować kierunek, na który nie miałam absolutnej możliwości się dostać. Wszystko przez to, że uzyskałam zbyt mało punktów na maturze. Poszłam zatem na studia niestacjonarne. Płaciłam za nie bardzo dużo pieniędzy. Musiałam pracować całe wakacje za granicą, aby opłacić 2 semestry. Było mi bardzo ciężko, nie pomagali mi rodzice, nawet w utrzymaniu się na studiach. Po 3 roku, kiedy nie miałam dalej najmniejszych szans ,żeby się dostać, złożyłam papiery na studia stacjonarne i wzięłam udział w rekrutacji. W wakacje przez tym rokiem akademickim odmawiałam nowenne. Praowałam za granica fizycznie i było mi bardzo cięzko ją odmawiać. Często pomijałam jakiś dzień, generalnie nowenny nie skończyłam. W dzień naboru okazało się, że tego lata progi spadły w całej Polsce tak dużo, że nie było najmniejszego problemu z dostaniem się. Moje życie się zmieniło. Mam nadzieje , że to przez Ciebie Królowo Różańca Świętego.