Moje, Nasze świadectwo powinno być opisane rok, półtora temu.. Gdy odmawialem „Nowenne” byłem przekonany, że świadectwo napiszę jak najprędzej.. A robię to dopiero teraz.
Nasza historia dwa watki, jeden główny i jeden poboczny. Ten najważniejszy był prośbą o poczęcie i urodzenie dziecka w Naszym małżeństwie. Pierwsza ciąża skończyła się za wcześnie.. Po pozbieraniu się po tym ciosie (byliśmy głupio przeświadczenie, że posiadanie dziecka to tylko podjęcie decyji) Żona zaczęła przekonywać mnie o rozpoczęciu Nowenny Pompejanskiej, oczywiście myślałem, że nie jest to potrzebne, ale wyniki badań i rokowania lekarzy mówiły jednoznacznie ” Z tym facetem nie będzie Pani miała dzieci”.. Rozpoczęliśmy odmawiać razem z Żoną Nowenne o poczęcie dziecka, niebawem bo nawet do połowy Nowenny nie dotarliśmy, Żona była w ciąży! 🙂 Radość, stres i obawy mieszały się jak w kotle, uratowała Nas wiara w Różaniec. Następna Nowenna była w intencji zdrowego rozwoju Naszego dziecka. Kolejna, trzecia w intencji, szczęśliwego rozwiązania. Poród był miesiąc przed terminem, z pewnymi komplikacjami, ale trwalismy w Różancu dalej i już po 9 dniach odmawialśmy go w trójkę w domu:)
Jesteśmy rodzicami wspaniałego, uroczego, cudownego chłopca – Dominik. Nie wiem jak to dalej ująć, ale przychodzi mi do głowy tylko jedno- cud.
Pierwsza Nowenna dotyczyła Mnie osobiście, choć nieświadomie bo była w Mojej intencji. Moja Kochana Żona odmawiając Nowenne pomogła mi uporać się z niewiadomego pochodzenia nawracajacym zapaleniem przedniego odcinka błony naczyńiowej oczu. Brzmi skomplikowanie i tak w istocie jest, bo to jest tylko objaw choroby w innym miejscu. Dziesiątki wizyt u okulisty ( tego lekarza, który mi pomógł jak nikt inny) reumatologow itp. Diagnozy do teraz brak, trochę na chybił trafił został podany lek, który działa;) mimo, że jego zażywanie prowadzi do czasowej bez płodności. Ciężko w to uwierzyć ale morfologia nasienia w czasie zażywania leku była poniżej 3℅, jeśli ktoś się orientuje choć trochę w tym temacie będzie wiedział, że prawdopodobieństwo zostania Ojcem z taką morfologia jest bliskie zeru..
To był poboczny wątek.
Bywało ciężko wytrwać w Różancu, ale WYTRWALIŚMY i jesteśmy wdzięczni Maryji na zawsze, że Nas wysłuchała.
Dziękuję E i D
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Dar potomstwa
Ewa: Nieutulone cierpienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański