Dziś skończyłam odmawiać moja pierwszą Nowennę Pompejańską.Trafiłam na tą cudowną modlitwę w trudnym dla wszystkich okresie kiedy zaczynała się pandemia,miałam dużo czasu wolnego i wiele trudnych spraw na głowie.Nie wiem jak ,ale jakaś siła ciągnęła mnie aby zgłębiać swoja wiarę. Trafiłam w internecie na kazania księdza Pawlukiewicza ,które otworzyły mnie na wiele spraw.Stwierdziłam ,że moja wiara mimo ,że uważałam się za osobę wierzącą była jakaś taka letnia.Chociaż mam wiele intencji jako priorytet było dla mnie to aby pomodlić się w intencji miłości,zgody i wzajemnego szacunku w rodzinie mojej dorosłej córki ,jej męża i dziecka gdzie nie dzieje się dobrze.W trakcie odmawiania to ja doznałam łaski wyciszenia i poprawy mojej relacji w własnym małżeństwie ,które też nie było wzorowe.Nagle dostrzegłam własne błędy i zaczęłam walczyć ze swoimi złymi cechami.Na pewno relacja w własnej mojej rodzinie uległa poprawie.Odważyłam się na szczerą rozmowę z zięciem z prośbą o to by zrobił co może aby i w ich małżeństwie nastąpiła poprawa relacji co nas zbliżyło do siebie.Dopiero teraz potrafię odmawiać różaniec tak jak należy i sprawia mi to radość .Skorzystałam z Sakramentu pokuty do ,którego przygotowałam się staranniej niż dotychczas,ale cały czas przypominam sobie moje grzechy ,które mimo wielu lat życia jakoś pomijałam dotychczas.Na pewno stałam się spokojniejsza w gronie rodziny ale również w pracy.Dostrzegłam ,że czuję głód poznawania prawd boskich i wcielania ich w praktycznym życiu.Nie potrafię powiedzieć dziś czy moja intencja została wysłuchana ,ale drobne przykłady świadczą o tym ,że coś mienia się na lepsze.Nowenna Pompejańska sprawiła ,że jakoś łatwiej mi się żyje i znosi każdy dzień.Nie doświadczyłam żadnych przeszkód w trakcie modlitwy,zawsze miałam czas aby odmówić 3 części różańca .Jeśli tylko mogłam odmawiałam jeszcze litanie do św.Józefa,św.Moniki,św.Rity oraz litanie Dominikańską .Modliłam się Koronką do Miłosierdzia .Odrzuciłam oglądanie TV, w to miejsce wolę poczytać książki o tematyce religijnej.Na swojej drodze spotykam osoby ,które również zachęcam do powierzania swoich spraw w ręce Naszej kochanej Mateńki i są to osoby ,które nie wyśmiewają tego ,ale same podsuwają mi czy to książkę czy dzielą się swoimi relacjami z Bogiem.Mimo ,że jest to czas wakacyjnych wyjazdów i dezorganizacji dnia codziennego bardzo pragnę zacząć kolejną Nowennę i na stałe wzbogacać swoje wnętrze przez modlitwy ,Sakrament pokuty oraz pełne, radosne uczestnictwo w Mszy św.Cieszę się ,że Duch Św. naprowadził mnie na zbliżenie do Maryi i Boga.Cieszę się ,że zostałam wychowana w wierze katolickiej.

Zobacz podobne wpisy:
Hanna: Miłość do Różańca Świętego
10 krótkich świadectw nowenny pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Chwała Ci Panie.
Cieszę się, że modlisz sie za swoich bliskich i tyle łask dla siebie otrzymałaś. Ja po pierwszej nowennie też tak miałam. Nagle dostrzegłam jak mało wiem o swojej religii. Zaczęłam ją zgłębiać i teraz jeszcze bardziej widzę, jak marna była wcześniej moja relacja z Bogiem ( oczywiscie z mojej strony ).
Tak trzymaj.
Nie wchodzić w dialog z osobą zniewoloną!
Nie sądziłam że pod moim świadectwem rozgorzeje taka dyskusja , pisałam,że nie odczułam działania złego w trakcie odmawiania nowenny ale chyba odczuwam to teraz w tych niektórych bluźnierczych wypowiedziach na temat wiary,to świadczy że powinnam się jeszcze gorliwiej modlić,co też będą robiła
SZCZĘŚĆ BOŻE
Prosze nie czytajcie takich wulgaryzmow. Trzymajmy sie naszej wiary. Nie osadzajmy, wierzmy i modlmy sie za takie osoby bo one najbardziej potrzebuja naszej modlitwy.
A my mie dajmy sie sprowokować zlemu.
Jezu, Ty sie tym zajmij…
Ojcze nasz…..
Marcin, kilka tygodni temu moderatorzy wyprosili z tego forum kila osób za wpisy niezgodne ze standardami. W praktyce były to bardzo kulturalne wpisy, tyle, ze nie po myśli moderatorów. Uwierz, żadna z tych osób nie posługiwała się takim językiem jak ona. Czy wobec tego Jej wpisy standardy spełniają?
Oczywiście że nie i nie popieram. Poprostu demon chce nam.mieszac w glowie.
Na takie wpisy powinni reagowac moderatorzy a my sie modlic i nie dawac sie wciągnąć w dyakusje.
Jesu, Ty sie tym zajmij…
Ojcze Nasz któryś jest w Niebie…
Marcin, jak widzisz, mijają kolejne godziny, a wpisy dalej są. W przypadku Brygidy, Agnieszki i nieodpowiedniej, reakcja moderatorów była natychmiastowa. Podkreślę – cała wina tych osób polegała na komentarzach nie po myśli moderacji. Żadna z tych osób nie używała takiego języka.
Szanowni Moderatorzy, wpisy Brygidy, Agnieszki, nieodpowiedniej, agaty, mirosza i moje zostały uznane za niezgodne ze standardami tego forum. Rozumiem, że wpisy osoby o nicku ona te standardy spełniają, a moderatorzy zgadzają się z takim słownictwem. O ile wczorajszy ślub jest bezwstydem (to moja opinia), o tyle wpisy osoby o nicku ona z takim słownictwem powinny być całkowicie nieakceptowalne.
Mam takie samo zdanie.
Ja też. Po twoim wpisie zajrzałam do tego posta i nie podoba mi się, że osoba ewidentnie na bakier z nauką Kościoła wypowiada się na tym forum.