Chciałabym podzielić się moim pierwszym świadectwem. Wiele razy obiecywałam to, w swej modlitwie, Kochanej Mateczce.
Modlę się Nowenną Pompejańską od kilku lat. Tak jak wielu z Was kończę jedną i zwykle zaczynam kolejną. Modlitwa ta ma w sobie wielką moc.
Modlę się i modlitwa wciąga. Nie myślę o tym, że jestem zmęczona, niewyspana, głodna czy nie mam czasu. (Czas zawsze się sam znajduje.) Po prostu zaczynam i powoli przesuwam w palcach, koralik za koralikiem, a modlitwa płynie z mego wnętrza sama… Bywają chwile, że łapię się na tym, że modlę się bez słów.
To zanurzenie w modlitwie sprawia, że zły czuje się zagrożony i miesza. Modlitwa jest lekiem na takie jego mieszanie. Nie poddaję się. Wytrwała modlitwa daje mi spokój i siłę.
Czasem uderzam głową w mur, pytając z żalem: Dlaczego nie jest tak jak o to proszę?
Uczę się ufać i coraz częściej mam w pamięci, że Pan Bóg prowadzi mnie wybraną dla mnie ścieżką, taką, a nie inną. Ja proszę, a On daje to, co uważa dla mnie za najlepsze i wtedy, kiedy uzna za słuszne.
Raz moja głowa pochyla się bardzo nisko, aby przyjąć z pokorą to co dostaję, a nie to co bym chciała dostać. To bardzo trudne, lecz możliwe. Innym razem podnoszę głowę wysoko krzycząc, że już nie mam siły się modlić.
Najtrudniej jest przypomnieć sobie i powiedzieć: ‘Jezu ufam Tobie”. Wtedy ta moja modlitewna wędrówka z pochyloną nisko głową staje się łatwiejsza.
Cudownie jest patrzeć jak Pan Bóg wysłuchuje moich nieporadnych, pospiesznych, często niedbałych modlitw o zdrowie, naprawę relacji, zdanie egzaminów, o wszystko co dla mnie ważne i perfekcyjnie rozkłada w czasie to co dla mnie zaplanował.
Moja Nowenna Pompejańska
Moja modlitwa
Moje życie
Każdy mój dzień
Moje problemy
Zawierzanie
Upadanie
Ufność i Cierpliwość
Upadanie
Wytrwałość
Upadanie
znowu Upadanie
Łaska powstania z kolan
Różaniec w ręku
w domu
w pracy
na zakupach
i promienie Łaski
dla niedoskonałej mnie
Dziękuję.
Zobacz podobne wpisy:
Hanna: Miłość do Różańca Świętego
10 krótkich świadectw nowenny pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Szczęść Boże!
Bardzo dziękuję za piękne świadectwo mam wrażenie jak bym czytała o sobie, dobrze jest wiedzieć że inni mają takie same odczucia i walczymy podobnie w drodze do nieba i o niebo,.
To świadectwo jest dzisiaj dla mnie światełkiem,aby walczyć dalej o siebie i innych.Dziękuję.