Modliłam się o miłość, o pojawienie się tego właściwego mężczyzny w moim życiu, z którym mogłabym się związać. Jestem młodą, wykształconą kobietą, której wydawać by się mogło do pełni szczęścia potrzeba jedynie kochającego jego u boku. Odmówiłam w tej intencji dwie nowenny. W trakcie odmawiania drugiej poznałam kilku mężczyzn. Z jednym z nich zaczęłam się spotykać. Wydawało mi się, że jest on dany mi z nieba. Wyproszony u Matki. Bardzo dobrze nam się rozmawiało, parę dobrych godzin upływało nam zawsze na wspólnej rozmowie, spacerach. Codziennie też pisaliśmy ze sobą. Spotykaliśmy się kilka miesięcy, każde wydawać by się mogło w pewien sposób troszczyło się o tą naszą wspólną znajomość. Zaczęłam też wtedy odmawiać kolejną nowennę z prośbą o właściwe, mądre, Boże pokierowanie i rozwój naszej relacji, jeśli to rzeczywiście ten. Nasza relacja niestety nie przetrwała… Postanowił ją zakończyć, co zbiegło się z ostatnim dniem mojej nowenny. Pomimo przeszywającego jakiegoś ogromnego stresu w sercu, ścisku w żołądku, trudności ze snem, wiem, że widocznie tak miało być. Właśnie pojawiło się na stronie podobne świadectwo o miłości, ku pokrzepieniu serc. Więc i ja piszę to świadectwo dla wszystkich was, którym być może wydaje się, że wszystko skończone, że miłość drugiej osoby, założenie własnej rodziny przychodzi do naszych znajomych, a nie do nas, że jest jakaś ogromna pustka w naszych sercach i pragnienie obecności tej drugiej połówki, która jeszcze się na naszej drodze nie pojawiła, to chcę wam powiedzieć, że nie jesteście sami. Jest nasza Matka niebieska, która czuwa i troszczy się. Pomimo tego, że łaska miłości jeszcze do mnie nie przyszła, wiem i ufam jeszcze bardziej w Boży plan w moim życiu. Matka wysłuchała mojej modlitwy, trochę inaczej niż ja myślałam, że będzie. Bo to wola Boża ma być, a nie nasza. Szczególnie w pamięć zapadły mi słowa śp. ks. Pawlukiewicza, który podczas którejś ze swoich konferencji powiedział: „Bóg wie, czego nam potrzeba. Jak uwierzysz, że Pan jest z Tobą, to przeżyjesz zdany lub nie zdany egzamin, to przeżyjesz samotność długą czy nie długą, do końca życia czy może tylko do najbliższych wakacji, ale wpierw musisz mieć godność swoją, bo jak nie będziesz miał godności, to skończy się egzamin, to skończy się spłacenie długu i będzie nowy bożek, który będzie zaprzątał umysł”. Pan jest z Tobą, ze mną, z każdym z nas! Ufam jeszcze mocniej, że Matką wysłucha mojej prośby, a moje wszystkie troski zmieni w radości. Tego z całego serca i Wam wszystkim życzę. „Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się Wam. Tylko wierzcie, że otrzymacie: Mk 11,24
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 22-11-2024 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 19-12-2024 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 14-01-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najnowsze komentarze
Jaki to cud skoro musiała być operacja usunięcia żołądka? Gdyby guz znikął wtedy byłby cud. Rozumiem, że nowenna pomogła mu…
Doceniam intencję przyświecającą przez 54 dni modlitwy. Polecam stronę i dzieło modlitewne za dzieci skrzywdzone, które zawsze jest na czasie…
Piękne świadectwo!
A czy mąż modlił się o dobrą żonę? A czy to tylko żona ma być odpowiedzialna? A za co ma…
Matko Boża Pompejańska wstawiaj się przed ołtarzem Twojego Syna w intencji mojego męża o jego nawrócenie i porzucenie nałogów ,…
Zobacz podobne wpisy:
Sylwia: Miłość dla bliskiej osoby
Mateusz: Miłość i praca, które nadeszły
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Anonimie, wielka mądrość płynie z Twojego świadectwa. Cieszę się, że je napisałaś, gdyż jego treść może być pomocna dla wielu osób, które w tym momencie czują się np. samotne, zagubione, będące w trakcie przemiany swojego życia. Osobiście zaliczam się do takich osób i dziękuję Ci, bo tym świadectwem pokrzepiasz mnie.