Pierwszą Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w bardzo trudnym okresie mojego życia. Intencja była bardzo osobista i dotyczyła mojego zdrowia. Dwie kolejne Nowenny Pompejańskie odmówiłam w intencji Dusz Czyśćcowych. Dotychczas udało mi się odmówić trzy takie Nowenny. Jeśli chodzi o pierwszą intencję, głęboko wierzę, że Bóg ma dla mnie wspaniały plan, ponieważ pod koniec zeszłego roku, dzień przed Bożym Narodzeniem, otrzymałam piękne i bardzo budujące słowo poznania na rok 2020. Świadectwem podzielę się w swoim czasie, bo widzę i czuję, że moje życie powoli układa się według Bożego planu, a Bóg prostuje moje ścieżki.
Dziś chciałabym się odnieść do znaków, które otrzymałam, w trakcie modlitwy za Dusze Czyśćcowe. Otóż oprócz odmawiania Nowenny Pompejańskiej, modlę się także za nie Koronką do Bożego Miłosierdzia i dwa razy otrzymałam bardzo wyraźne znaki. Pierwszy raz, zaraz na początku, prosiłam Boga o jakiś znak, ponieważ nie byłam pewna, czy moja modlitwa faktycznie pomaga Duszom Czyśćcowym. W bardzo krótkim czasie, otrzymałam pierwszy wyraźny znak. Dusze mogą przestawiać przedmioty i tak było w moim przypadku. Pewnego dnia wyrzuciłam puste opakowanie po kremie do kosza na śmieci. Następnego dnia rano, znalazłam to puste opakowanie na półce w łazience. Nie mam żadnych wątpliwości, że ten znak pochodzi od Dusz Czyśćcowych, które są wdzięczne za każdą, nawet najkrótszą modlitwę. Drugi znak otrzymałam w trakcie odmawiania drugiej Nowenny Pompejańskiej. Miałam jeden słaby dzień, byłam bardzo zmęczona i zwyczajnie zasnęłam, nie odmówiłam tego dnia Nowenny. Następnego dnia po powrocie z pracy do domu zauważyłam, że obraz Jezusa Miłosiernego, który znajduje się na szafce w moim pokoju, został przestawiony. Głęboko wierzę, że ten znak miał mi najzwyczajniej w świecie przypomnieć, że nie odmówiłam Nowenny i że Dusze bardzo potrzebują tej modlitwy. Kolejną, czwartą Nowennę Pompejańską, chcę odmówić w intencji nawrócenia grzeszników, spośród których ja jestem pierwsza. Panie Boże i Matko Miłosierdzia dziękuję Wam za Waszą nieocenioną opiekę, za ogrom łask, które od Was otrzymuję, za miłość i światło, które rozświetlają moje życie i sprawiają, że nabiera ono pięknych kolorów.
Moje życie z Bogiem i Maryją jest cudowne. Dziękuję Ci, Panie Jezu!
Zobacz podobne wpisy:
Faustyna: Deszcz cudów
Kacper: Pod płaszczem Matki Bożej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Błagam….opakowanie po kremie….
Kilka razy odmawiałam nowennę za dusze czyśćccowe ale nigdy… Nie przeszkadzały mi w sprzątaniu.
Proszę je w wielu sprawach i mi pomagają. Jedyne co mnie spotkało a co było dla mnie znakiem, że moja modlitwa im pomaga był sen. Śnił mi się mój wujek dobry człowiek ale daleko od kościoła. Taki człowiek lasu…nie dla niego Biała koszula w niedzielę… I w tym śnie był szczęśliwy.
Wiem, że jest mu dobrze..
Żadne wracające śmieci…
Agnieszko, to są subiektywne odczucia, Joanna ma prawo w to wierzyć inni też, albo nie, podobnie jak Ty, niech to pozostanie tajemnicą. Często ludzie na tym forum i nie tylko zresztą, zaprzeczają czemuś, bo oni tego nie doświadczyli. Nie doświadczyli tego, bo może im to nie było potrzebne, albo doświadczyli w innej formie, która do nich bardziej przemawia, a może z innego powodu. Piszę ogólnie, już nie chodzi mi o to świadectwo nawet.
Dokładnie, mam takie samo zdanie.
Ona lecz nie ona ,”Często ludzie na tym forum i nie tylko zresztą, zaprzeczają czemuś, bo oni tego nie doświadczyli. Nie doświadczyli tego, bo może im to nie było potrzebne, albo doświadczyli w innej formie, która do nich bardziej przemawia, a może z innego powodu. ” Bardzo mądre słowa jak ktoś czegoś nie doświadczył myśli ,że druga osoba ,albo wymyśla ,lub wyolbrzymia. Przecież Bóg każdego inną drogą prowadzi ,każdemu daje inne dary i trzeba się tego uczyć ,że nie mamy wyłączności na dary czy znaki i że te nasze to prawdziwe a te kogoś innego to fałszywe.