Moją pierwszą i drugą nowennę odmówiłam dwa lata temu w intencji uwolnienia oraz uzdrowienia z nałogów mojego przyjaciela. W zasadzie po odmówieniu tych nowenn nic się nie wydarzyło a nawet powiedziałabym, że nasz kontakt się mocno ograniczył a z tego co mi było wiadomo nic się w stylu życia przyjaciela nie zmieniało. Jednak teraz po dwóch latach w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego zadzwonił i powiedział, że od stycznia nie pije i nie bierze leków od których był uzależniony i co mnie bardzo cieszy przyjaciel widzi w tym rękę Maryi! Dla mnie jest jasne, że to jej wstawiennictwo zadziałało, jak mi o tym mówił to miałam łzy ze wzruszenia w oczach bo te jego nałogi ciągnęły się od chyba 25 lat. Myślę, że to nie koniec „pracy” Maryi nad zdrowiem i duchem mojego przyjaciela. Z całego serca jej dziękuję! Zawierzajcie swoje sprawy Maryi bo ona czuwa nad nami i bądźcie cierpliwi 🙂

Zobacz podobne wpisy:
Katarzyna: Podziękowanie za otrzymane łaski
Hanna: Miłość do Różańca Świętego
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziekuje za bardzo pokrzepiajace swiadectwo. Modle sie o wyjscia z nalogu mojego meza, ale nic sie nie zmienia na lepsze,,, jeszcze nie.