Wczoraj ukończyłam kolejną Nowennę, nie wiem która to z kolei. Wiem, że Mateńka mnie wysłucha. W poprzednich modliłam się w intencji zachowania mojej rodziny w zdrowiu. Tym razem również. Bardzo się boimy koronawirusa, tym bardziej, że jesteśmy w grupie ryzyka.
Pamiętam, że jedną z pierwszych nowenn była modlitwa o poczęcie i narodziny zdrowego wnuka. Kilka lat bezskutecznych prób nie przyniosły efektu. Dopiero po odmówieniu Nowenny Pompejanskiej okazało się, że synowa jest w ciąży. Urodziła ślicznego zdrowego chłopca. Inne nowenny odmawialam w intencji powodzenia operacji mojego męża. I znów Matka Boska przyszła z pomocą. Teraz wierzę, że Maryja zachowa moją rodzinę w zdrowiu przed tym okrutnym wirusem.
Dziś zaczęłam kolejną Nowennę. Nie umiem bez niej żyć i normalnie funkcjonować. Matko Boska ufam Tobie.
Zobacz podobne wpisy:
Joanna: Rodzina razem dzięki Nowennie Pompejańskiej
Renata: Dziękuję
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański