Moją pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać wiosną zeszłego roku. Intencją było uzdrowienie relacji w mojej rodzinie. Dodam, że jestem dorosłą kobietą, lecz relacje pomiędzy nami (tzn. mną i moim rodzeństwem) a naszymi rodzicami nigdy nie należały do łatwych, a konflikty zdarzają się bardzo często, pomimo, że jesteśmy już dorosłymi ludźmi. Czuję, że ta modlitwa wiele zmieniła. Ale wiecie co? Przede wszystkim – we mnie! Otrzymałam od Pana Boga niesamowitą łaskę umiejętności przebaczenia krzywd, zarówno tych z przeszłości, jak i tych, które zdarzają się obecnie. Dostrzegłam, że krzywdy, które wyrządzili nam rodzice są efektem tego, że oni też kiedyś zostali przez kogoś skrzywdzeni i że prawdopodobnie nie są nawet świadomi tego, jaki ból mogą wyrządzić przez swój gniew. I kiedy zaczęłam patrzeć na nich przez pryzmat miłości, to nagle dostrzegłam, jak bardzo jestem przez nich kochana, pomimo, że nigdy mi tego nie wyznali i pewnie nie wyznają. Dostrzegam różne drobne gesty, których dawniej nie dostrzegałam, a które robią nieraz mimochodem, żeby przypadkiem za bardzo nie ujawnić swoich uczuć…
Słowem – zaakceptowałam ich takimi, jakimi są. To bardzo dużo zmieniło na lepsze w naszych relacjach. Jeszcze nie jest idealnie, pewnie potrzebujemy czasu. Ale zdecydowanie idzie ku dobremu! To też pokazuje, że zmianę świata trzeba zacząć od siebie, lecz wiem także, że sama, bez pomocy od Pana Boga, nie dałabym rady 🙂 Kolejne nowenny odmawiałam za bliskie mi osoby, które mają kłopoty za zdrowiem, oraz za pokój na świecie. Na ile zostaną wysłuchane, nie wiem. Ale wiem, jak wewnętrzny spokój daje mi nowenna i to daje nadzieję. Dziękuję Ci Matko Boża z Pompejów!
Zobacz podobne wpisy:
Joanna: Rodzina razem dzięki Nowennie Pompejańskiej
Renata: Dziękuję
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Modlitwa to jest najważniejsza. Dzięki Panu Bogu jesteśmy na tej Ziemi i On i tylko On wie kiedy ja opuścimy. Bez wiary życie jest bardzo puste…. Zawierzcie Swoje Życie Panu Bogu.
Pozdrawiam serdecznie Sylwia.
Odmawiam 4 nowennę,tym razem za duszę czyśćcowe.W moim życiu jest źle,ta nowenna idzie mi wyjątkowo ciężko.Po prostu bardzo się boje.
To minie nie bój się wierz tylko, wszystko będzie dobrze zobaczysz Aniu.
Potrzeba czasu, ją też tak miałam. Ale pokój przyjdzie. Jezus jest z Tobą, pamiętaj. W każdym momencie
Dzięki, Kasiu, za bardzo mądre i potrzebne świadectwo! Wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie i dla Twoich bliskich!