Bardzo długo szukałam kogoś, z kim można założyć rodzinę. Chciałam aby był to człowiek uczciwy, pracowity, dobry i którego pokocham z całego serca. Moje dotychczasowe związki były krótkotrwałe, pierwsze zauroczenie nie stawało się miłością a ja nie potrafię udawać uczucia wiec wraz z zauroczeniem kończył się związek. Pomimo tego, że miałam dobrą pracę, którą bardzo lubię, mieszkanie, wielu przyjaciół to ciągle mi czegoś brakowało. Czułam, że nie jestem typem singielki, że nadaje się do małżeństwa. W listopadzie 2016 zaczęłam nową pracę. A w marcu 2017 w firmie poznałam fantastycznego chłopaka, od razu mi się spodobał. Ale jak to w pracy trzeba być ostrożnym w zawieraniu związków, bo potem może być krępująco. Dlatego podchodziłam do tego z dystansem, aczkolwiek czułam, że nie jestem mu obojętna. Potem dowiedziałam się że ten chłopak ma za sobą kilkuletni związek z dziewczyną z firmy, że niedawno się rozstali i że to ona jego zostawiła a on próbuje do niej wrócić. Byłam trochę rozczarowana i zawiedziona ale dałam sobie z nim spokój, bo generalnie uważam że nieuczciwym jest odbijanie chłopaka innej kobiecie a poza tym nie chciałam być kimś zamiast. Potem przez kilka miesięcy cisza, nie widziałam go nawet na korytarzu w pracy- pomyślałam może i dobrze, czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. W październiku 2017 pojechałam na wakacje do znajomych. Tam jak zwykle żaliłam się przyjaciółce jak to już do końca życia będę sama itp. A ona mi na to- odmów nowenne pompejańską. Pytam ją co to jest? A ona mi mówi że trzeba odmawiać 3 różańce dziennie, na co ja że w moim przypadku to niemożliwe, przy mojej pracy nie dam rady. Jeden jest mi ciężko odmówić a co dopiero 3. Ale wzięłam modlitwę. Po miesiącu byłam już tak zdeterminowana, ze stwierdziłam że jak mi ta modlitwa nie pomoże to już nic mi nie pomoże. I tak zaczęłam odmawiać. Jak wielkie było moje zdziwienie kiedy dosłownie 3 dnia odmawiania nowenny ten chłopak napisał do mnie. Byłam w dużym szoku, ale zadowolona. Poczułam moc Matki Bożej. Oczywiście ostrożnie do tego podchodziłam, bo jak wcześniej pisałam nie chciałam być kimś zamiast. Z drugiej strony ten chłopak wydawał się uczciwy więc zaryzykowałam.
Obecnie od pół roku jesteśmy małżeństwem, a mój maż jest najlepszym co mogło mi się przytrafić, kocham go bardzo ze wzajemnością. Wszystko dzięki Matce Bożej. Obecnie odmawiam już kolejną nowennę w nowych intencjach, mam nadzieję że moje prośby zostaną wysłuchane.
Zobacz podobne wpisy:
Natalia: Wspaniały mąż
C: Dobry mąż oraz dzieciątko
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dużo w życiu dostałaś. Dobra praca, mieszknie mnóstwo przyjaciół do których możesz pojechać na wakacje, mieszkanie, brak większych problemów, brak wieloletnich nowenn za innych i bach po 3 dniach od pierwszej nowenny już wysłuchana. Dla mnie jesteś tą zamiast bo gdyby jego była się kiedy tam pojawiła, to może to nim mocno zachwiać.
Inni tyle lat modlitw i co dostają w zamian- GWAŁTY!
Dziwna odpowiedź, gorycz przemawia przez twoje słowa. Nie zazdrość ale czekaj i ufaj.
Niesamowite. Zazdroszczę łaski…
Chwała Panu.
Dziękuję za piękne świafectwo, dodaje wiary i nadziei. Zycze dużo zdrowia i szczęscia oraz opieki sw.Rodziny. 🙂