Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Elżbieta: Maryja cały czas była z moją mamą

Dzisiaj, po 7 latach odkąd moja najukochańsza mama dowiedziała się, że ma nowotwór, przyszedł ten dzień, kiedy usłyszała: „Pani jest zupełnie zdrowa”. Wiele razy mówiłam do Pana Jezusa Miłosiernego: „Nie zabieraj mi mamy, ja zginę, będę w rozpaczy, nie może jej nie być”, ale mówiłam na końcu: „Ale niech się stanie wola Twoja”. „Proście, a będzie wam dane” – mówił Pan Jezus, a ja chcę śpiewać na cały świat o jego nieskończonym miłosierdziu i nieskończonej miłości do człowieka. Bo jeśli nawet coś nie jest po naszej myśli, uwierzcie mi, Pan Bóg ma jakiś cel w tym i nie dane nam jest to zrozumieć od razu. Panie Jezu, Boże mój, Przyjacielu mój, kocham te nasze rozmowy każdego dnia, jedne są modlitwą, drugie zwykłą rozmową i Ty jak nikt inny na świecie mnie znasz. Dziękuję Ci, Mamo Niebiańska, która poprzez szkaplerz święty stałaś mi się drugą Mamą, jakże troskliwą i dobrą. Mieć Was dwie – czyż nie jestem szczęśliwym człowiekiem. Jestem!

UFAJCIE PANU, BO DOBRY JEST I WIELKIEGO MIŁOSIERDZIA. BĄDŹ UWIELBIONY, BOŻE, NA WIEKI WIEKÓW!

KOCHAM CIĘ, BOŻE, JAK TYLKO MOŻE KOCHAĆ CZŁOWIEK

Maryjo, dziękuję Ci, że wysłuchałaś mojej modlitwy. Nowenna Pompejańska będzie mi już towarzyszyć do końca moich dni.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
10.03.20 21:45

Jakie piękne świadectwo. Dziękuję.

Dorota
Dorota
10.03.20 22:46
Reply to  Maria

Tak!!! To świadectwo jest piękne!!! Ja również dziękuję.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x