Asia: Mój wnusio-Cud Boży

Szczęść Boże. Osiem lat temu moja wówczas 29 letnia córka zaszła w ciążę niestety okazała się pozamaciczna, przeszła skomplikowaną operację ponieważ pękł jajowód. Powoli doszła do siebie ale okazało się że są trudności z zajściem w ciążę.

Zaczęło się jeżdżenie po lekarzach, zrobili zrosty, sprawdzili drożność jajowodu niby wszystko ok a dziecka jak nie było tak nie ma. W końcu jeden, drugi, trzeci lekarz orzekł że nigdy nie będzie miała dzieci.

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się przypadkiem ale bałam się odważyć że nie dam rady, nie znajdę tyle czasu ale spróbowałam. Gdy zaczęłam odmawiać zapanował we mnie spokój, którego wtedy nie rozumiałam. Po dwóch tygodniach odmawiania wyrzucałam gazety do piwnicy sama nie wiem czemu zaczęłam je przeglądać i wtedy jedna z nich otworzyła mi się na stronie a tam wielkimi czarnymi literami napisane NISKI PROGESTERON PRZYCZYNĄ NIEPŁODNOŚCI, złapałam gazetę i pobiegłam do córki. Okazało się że pomimo pobytów w szpitalach i dziesiątkach wizyt u lekarzy nikt tego badania nie zlecił. Córka zrobiła to badanie natychmiast, po wizycie u dr. okazało się że z tak niskim progesteronem nigdy by w ciążę nie zaszła. W tej chwili mój wnusio w lutym skończy cztery latka a Mateńka towarzyszy nam zawsze. Ja moją ukochaną Nowennę Pompejańską odmawiam z malutkimi przerwami od pięciu lat, uwierzcie to jest inne życie być blisko Mamy, Ją się czuje, Ona nigdy mnie nie zawiodła. Oddałam Jej wszystko co mam, czym jestem i co posiadam, zostałam Jej niewolnikiem bo wiem że tylko z Matką Bożą mogę dalej żyć. Jestem cała Twoją Maryjo, wszystko co moje Twoje jest.