Napiszę krótko i o tym co jak narazie najbardziej dostrzegłem odkąd zacząłem się modlić na różańcu. Z pięciu Nowenn jakie odmówiłem jedna była w intencji Wujka którego zabija białaczka i przyznaję że wg. lekarzy sądząc po rokowaniach i wg. badań nie powinno go być dzisiaj już wśród żywych. Dzięki wstawiennictwu Maryi i łasce Boga cudem nadal żyje i wierzę, że żył będzie. Nie chcę rozpisywać się o drobniejszych łaskach które otrzymuje na codzień bo także wierzę, że pozostałe moje prośby będą wysłuchane i będę mógł dać o tym kolejne świadectwo w jak najbliższej przyszłości Chwałą Panu! Amen.

Zobacz podobne wpisy:
Wioletta: Uzdrowienie taty z choroby
Marcin: 4 nowenny pompejańskie o nawrócenie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Fajnie że wreszcie jakiś Pan opisał swoje świadectwo bo czasem można odnieść wrażenie że tylko kobiety modlą się tą wspaniałą nowenną.Chwala Panu i Najświętszej Panience
Chwala Panu!