Właśnie odmawiam swoją czwartą Nowennę Pompejańską. To jest niesamowite, jak Matka Boska nami się opiekuje!
Pierwszą nowennę odmawiałam w intencji pomyślnych przygotowań i dobrego przebiegu pewnej podróży – dla mnie podróży życia. Dostałam wszystko o co prosiłam – a nawet więcej!
Zdążyliśmy z przygotowaniami (a sami remontowaliśmy samochód), szczęśliwie i bezawaryjnie dotarliśmy do celu, a później do domu, mieliśmy piękną pogodę (a pojechaliśmy w miejsce gdzie przez 90% czasu w roku pada deszcz), spotkaliśmy wspaniałych ludzi oraz przeżyliśmy niesamowitą przygodę.
Drugą nowennę odmawiałam w intencji znalezienia nowej pracy. W ostatni dzień części błagalnej dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę, która wypadła pomyślnie i od 2 miesięcy spełniam się zawodowo w nowej lepiej płatnej pracy.
W trzeciej nowennie prosiłam o pewne łaski dla mnie – to proces, ale wiedzę, że powoli je otrzymuję.
Czwartą odmawiam z uzdrowienia mnie z choroby. Wierzę, że Maryja mnie wysłucha i dolegliwości ustąpią.
Podczas odmawiania pierwszej nowenny miało miejsce dziwne zdarzenie – bardzo pogorszyły się relacje w rodzinie. Ale teraz już wszystko jest dobrze, a ja nie wyobrażam sobie życia bez codziennego odmawiania różańca
Zobacz podobne wpisy:
Jolanta: Święta cierpliwości…
Joanna: Znalezienie pracy
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Chwała Panu!