Wraz z córką jestem w trakcie odmawiania drugiej nowenny w intencji mojego męża.Wczesniej odmówiłam około 8 w różnych intencjach.Od listopada ubiegłego roku mój mąż cierpi na bóle w klatce piersiowej i w kręgosłupie.Setki badań niby wszystko dobrze a dalej boli raz więcej a raz mniej.W sierpniu podczas wstawania z łóżka złamał mu się kręgosłup zrobiono zabieg cementowania pobrano próbkę do badań ,naczyniak nic złego a ból dalej się potęguje.Zaczelysmy z córką odmawiać nowennę a ja płakałam że gdyby to była Leśna Góra to już by wiedzieli co mu dolega a tu dalej nic.W końcu poszliśmy do lekarza ortopedy u którego mąż również wcześniej się leczył a on załatwił szpital ,badania za priorytet postawił sobie znaleźć przyczynę.Tego nie da się opisać jak się w to zaangażował.I wiadomo najprawdopodobniej szpiczak.Obiawy się zgadzają czekamy na konsultację hematologa.Matko miej go w opiece i pomóż w leczeniu.

Zobacz podobne wpisy:
Daniel: Tak wiele otrzymanych łask
Katarzyna: Podziękowanie za otrzymane łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański