Chcę opisać ostatni rok naszego życia, a więc mojego i mojego męża. Rok temu mąż miał mieć operację wycięcia woreczka żółciowego. W szpitalu zrobili mu przed operacją prześwietlenie klatki piersiowej. Okazało się że coś jest. Wypisali go i kazali zrobić natychmiast rezonans. I od tego momentu zaczęło się. Strach ,panika i czekanie na wynik. Okazało się że jest to guz przy kręgosłupie.Kilka dni po diagnozie Bóg postawił nam na drodze osobę głęboko wierzącą. Razem się pomodliliśmy i właśnie ta osoba powiedziała mi o Nowennie Pompejańskiej. Zaczęłam ją od razu odmawiać. I zaczęły dziać się cuda. Szybko znalezliśmy lekarza który podjął się bardzo skomplikowanej operacji. Na operację mąż czekał ok 3 tygodni. W tym czasie dużo się modliliśmy. Codziennie jechałam z mężem do oddalonego od nas Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Skrzatuszu i tam po mszy zostawaliśmy i odmawialiśmy Nowennę. W tym ciężkim dla nas momencie życia napotkaliśmy ludzi którzy nas wspierali i się modlili. Operacja odbyła się bez komplikacji. Jak przyszedł wynik okazało się że jest to nowotwór struniak. Zaraz po tym skierowano męża do Krakowa na naświetlanie protonowe. Mąż tam był ponad 2 miesiące. Przez cały rok leczenia, oczekiwania na operację, cały pobyt w szpitalu mąż bardzo dobrze się czuł i do dnia dzisiejszego czuje się dobrze. Dwa dni po wyjściu ze szpitala poszedł na ekstremalną drogę krzyżową. Ja Nowennę Pompejańską odmawiam od roku bez przerwy, chociaż wcześniej nigdy nie odmawiałam różańca. Była w intencji lekarza, o cud uzdrowienia z nowotworu i jeszcze kilka w innych intencjach.Po roku teraz mogę śmiało powiedzieć iż choroba męża otworzyła nam oczy na Pana Boga i naszą kochaną Maryję. Widzę jak Maryja każdego dnia opiekuje się nami, daje na spokój serca. W każdej chwili kiedy mogę biorę różaniec do ręki i odrazu czuję spokój. Napomnę jeszcze że byliśmy na pielgrzymce w Pompejach, aby osobiście spotkać się z Maryją. Dziękuję Ci Mateńko za Mojego kochanego męża , za twoją opiekę i przepraszam że tyle lat żyłam obok Ciebie. Każdemu chcę powiedzieć kto ma problemy aby się nie zastanawiał tylko wziął do ręki różaniec i się modlił .Kocham Ciebie Mateńko Różańcowa z Pompejów .
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 25-11-2024 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 22-12-2024 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 17-01-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najnowsze komentarze
Królowo Różańca Świętego, najukochańsza Mateczko, ku Twojej czci i chwale odmawiam nowenny rozancowe, proszę o opiekę nad moim synem w…
Nie kazdy zostal wysluchany tak jak ty,Moze jestes szczesciarzem.
Bardzo proszę o modlitwę by moja żona - Sylwia zaszła w ciążę... staramy się już 7 lat i nic już…
Każdy chciałby być kochany i szczęśliwy. Żyć bez cierpienia, bólu. Niestety nie jest łatwo zwłaszcza w obecnych czasach. Droga autorko…
Matko przenajświętsza proszę Cię o symetryczną główkę mojego syna.
Zobacz podobne wpisy:
Dorota: Uzdrowienie z epilepsji
Nikodem: Uzdrowienie z bólu
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję serdecznie za dowód że Matka Najświętsza działa cuda. Wczoraj byliśmy z mężem u Matki Bożej w Skrzetuszu.Wzieliśmy cudowną wodę że źródełka i od wczoraj modlę się do Matki Boskiej Pompejańskiej o uzdrowienie naszego syna Marcina.Lekarze nie dawają mu szans po ciężkim urazie mózgu ale ja wiem że Matka Przenajświętsza nie opuści i nie zostawi go w potrzebie.
….
Dziękuję za to świadectwo.