Michał: Długo wyczekiwany dar potomstwa

Od początku wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo – żona jeszcze przed ślubem miała świadomość zdrowotnych komplikacjach w jej organizmie, o czym uczciwie mnie poinformowała. Mimo tej świadomości z każdym kolejnym miesiącem starań i nieudanych prób poczęcia dziecka sytuacja zaczynała być dla nas coraz bardziej nerwowa, a wręcz dramatyczna. Niekiedy pojawiały się łzy i brak nadziei. Kolejne znajome małżeństwa informowały, że będą miały dziecko, a my wiedzieliśmy, że w naszej rodzinie ta radość może nigdy nie nastąpić. Tym bardziej bolesne były dla nas pytania, czy to ze strony rodziny, czy znajomych: kiedy Wy? Ludzie bowiem niekiedy nie zdają sobie sprawy, że małżeństwa czasami nie mają dzieci, nie dlatego, że nie chcą, ale dlatego, że nie mogą, chociaż bardzo pragną mieć liczne potomstwo. Małżeństwa w takiej trudnej sytuacji otrzymują z Nieba jasną lekcję, że chociaż lekarzy należy słuchać w leczeniu zaburzeń płodności, to wszystko i tak zależy od Bożej Opatrzności. To Pan Bóg jest dawcą życia, a my musimy czasami ćwiczyć się w cnocie cierpliwości. Tak było w naszym przypadku. Pierwszą Nowennę Pompejańską odmówiliśmy z żoną na początku roku 2018. Ja modliłem się w intencji daru zdrowego potomstwa dla nas, a żona za nawrócenie umierającego krewnego. Intencja żony została wysłuchana (Panu Bogu niech będą dzięki!), natomiast moja intencja wtedy jeszcze nie – pod sercem żony nadal nie było upragnionego dziecka. Dlatego też latem 2019 odmówiliśmy drugą Nowennę – wspólnie w tej samej intencji: o dar potomstwa (tym razem bez kwestii zdrowia, gdyż być może byłaby to już druga intencja, a w Nowennie Pompejańskiej modlimy się w jednej intencji). Pewnie dla wszystkich, którzy czytają świadectwa, nie będzie to zaskoczeniem, jednak i tym razem doszło do niewyobrażalnego cudu świadczącego o Bożej Wszechmocy i Miłości. Cud zdarzył się w naszej rodzinie. Nowe ludzkie życie rozpoczęło się jeszcze w trakcie Nowenny (część dziękczynna), a o poczęciu dowiedzieliśmy się niedługo po zakończeniu modlitwy. Miłosiernemu Panu Bogu niech będą dzięki! Najświętsza Maryja Panna – w co nie należy nigdy wątpić – kolejny raz przypomniała swoim (chwilami tracącym nadzieję na otrzymanie daru potomstwa) dzieciom, że jest Pośredniczką Wszelkich Łask i że można, a nawet trzeba, prosić ją o pomoc we wszystkich życiowych sytuacjach. Obecnie z moją kochaną żoną odmawiamy kolejną Nowennę – ja: o zdrowie dla naszego dziecka, żona: o pomyślny przebieg ciąży. Wszystkim, w tym potrzebującym łaski dotyczącej powiększenia rodziny, gorąco polecam odmówienie Nowenny Pompejańskiej. Królowo Różańca Świętego – módl się za nami!