Tak się złożyło, że będąc już dojrzałą osobą, najpierw musiałam nauczyć się odmawiać Różaniec od podstaw, tajemnicy i rozważania czytałam z książeczki. Powodem rozpoczęcia modlitwy było mocne uzależnienie młodszego syna od narkotyków i alkoholu.
Oprócz odmawianej nowenny Pompejańskiej w tej intencji są odprawiane Msze święte wieczyste, modlą się bliscy, przyjaciele. Dlatego nie twierdzę, że tylko dzięki nowennie nastąpiła znaczna poprawa w zachowaniu i życiu syna.
Matka Boża z Pompejów przede wszystkim mi dodawała sił wspierać syna w walce z nałogami, modlić się za niego. Nie raz w chwili wielkiej rozpaczy, cała zalana łzami resztką siły woli brałam Różaniec do ręki i z każdym paciorkiem robiło się co raz lżej, powoli wracał pokój. Z czasem syn przeżył nawrócenie, zaczął chodzić do kościoła i modlić się. Sam ma wielki szacunek do Matki Bożej. Niestety uzależnienie jeszcze odzywa się w postaci dolegliwości zdrowotnych jako skutków nałogu, ale zawsze pamiętam o ratunku za pomocą nowenny Pompejańskiej.
Czytałam już w innych świadectwach o stałej potrzebie odmawiania tej nowenny. Z wielką radością dołączam się do grona tych osób. Modlę się nowenną w różnych intencjach swoich i bliskich, znajomych, a nawet bardziej globalnych. Cieszę się, że ta modlitwa jest mi potrzebna tak, jak oddech, jedzenie, sen. Przy odmawianiu Różańca przychodzą do głowy rozważania według moich własnych doświadczeń, rozmyślań, porównuję moje cierpienia z cierpieniem Jezusa i Jego Matki, i jest mi znacznie lżej znosić swoje krzyże.
Jakiś czas temu pod wpływem jednego ze świadectw zaczęłam codziennie odmawiać cztery części Różańca. Cudowna łaska, za którą jestem bardzo wdzięczna Bogu i Najświętszej Pannie!
Muszę koniecznie dodać, że modlitwa nowenny Pompejańskiej oraz intencje Mszy wieczystych były również za mojego męża, z którym jesteśmy rozwiedzeni już od dłuższego czasu. Mąż rozstał się z konkubiną. Dobry Bóg uzdrowił nasze relacje, spotykamy się na rodzinnych uroczystościach, w zgodzie i pokoju spędzamy czas z wnuczkami.
A kiedy pomiędzy rodzicami jest zgoda, synowie również są spokojni i zadowoleni. Dlatego w tytule napisałam o przemianie życia, przemianie na lepsze, którą zawdzięczam między innymi modlitwie nowenną Pompejańską.
Zobacz podobne wpisy:
Joanna: Rodzina razem dzięki Nowennie Pompejańskiej
Renata: Dziękuję
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Cudowne świadectwa. Dają dużo lekkości i radości!
Laura niech Cię Bóg błogosławi i strzeże i Twoją Rodzinę
Piękne swiadectwo. Chwala Panu.