Nastąpił cud uzdrowienia mojego męża po bardzo skomplikowanej operacji złośliwego raka żołądka i walce o życie z dwoma przypadkami sepsy, która była skutkiem ubocznym chemii jak również powstały stan zapalny woreczka żółciowego.
W tym przypadku konieczna była druga operacja, której jednak lekarza bali się podjąć ze względu na nikłe szanse jej przeżycia.
Zawierzyłam wówczas zdrowie i życie mojego męża Matce Pompejańskiej odmawiając różaniec. I cud się stał. Wyniki badań wskazują na brak stanu zapalnego i żadnych nawrotów choroby. Dziękuję Ci Kochana Mateczko.
Zobacz podobne wpisy:
Tadeusz: Rak żołądka
Kasia: Wyrwanie ze szponów śmierci
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Czy ja mogę prosić o modlitwę, bym wyzdrowiała? Jest podejrzenie, że mam gronkowca. Proszę o wspomnienie mnie w swojej modlitwie.
Pomodlę się za ciebie
Kasia poczytaj balsam kapucyński stara ulotka,zamów
Dziękuję. Mam pytanie do Was: jest pewien mężczyzna mną zainteresowany (modliłam się, by Pan Bóg postawił na mojej drodze chłopaka, który będzie dla mnie dobry i będzie mnie szczerze kochał). Niestety, ten chłopak ma wiele na sumieniu, w młodości skrzywdził dużo osób, był agresywny, nadużywał alkoholu, ma bałagan w papierach i generalnie, nieciekawy typ. Myślę, że z biegiem czasu Bóg pozwolił mu na upadek, by się zmienił. Chciał przeprosić swoje ofiary,wybaczył rodzicom, że w ogóle się nim nie zajmowali (byli rodzicami tylko od święta), odstawił wszelkie używki, zaczął pracować Sam na siebie, nawet zaczął się modlić i wyspowiadał się generalnie… Czytaj więcej »
A gdzie to pytanie do nas?? Jeśli liczysz, że ktokolwiek tutaj weźmie na siebie odpowiedzialność za doradzanie Ci w tak pokrętnej i niebezpiecznej sprawie, to radzę Ci znależć stałego spowiednika- osobę, która Cię pozna ( a najlepiej również tego chłopaka o którym piszesz) i realnie będzie mogła rozeznać co Wam doradzić. Tu chodzi o bardzo ważne rzeczy. Nie sugeruj się ewentualnym zdaniem anonimowych osób z internetu. Szukaj rzeczywistej, konkretnej pomocy w rozeznaniu co robić dalej i nigdy nie polegaj sama na swoich „przeczuciach”, „znakach”itd..Tutaj potrzebne jest rozeznanie duchowe
Kasia trzymaj się Jezusa,spędzaj czas przed Najświętszym Sakramentem i zadawaj Panu pytania i tak jak pisze Ci Andrzejowa.
Pamiętaj,ze osoba z takimi zranieniami nie będzie łatwa w zyciu.
Chwała Tobie Panie ja też odmawiam nowenne od ponad 2 lat w różnych intencjach i wiem mocno wierzę że Maryja mne wysłucha piękne swiadectwo