Bardzo długo zwlekałam z napisaniem świadectwa – właściwie można powiedzieć, że dwa lata. A mam za co dziękować i czym się podzielić ku pokrzepieniu odmawiających tę wspaniałą modlitwę. Otóż, pierwszą nowennę odmówiłam w intencji mojego brata, po prostu o błogosławieństwo i łaski dla niego. Dowiedziałam się później, że otrzymał lepsze warunki finansowe w pracy. Jednocześnie czułam jak Duch Święty zaczyna działać w moim życiu, pokazał mi, że moja dotychczasowa relacja z chłopakiem nie dąży do małżeństwa. Trochę to trwało zanim miałam siłę zerwać (1,5 roku), ale się udało. Pomogło mi w tym bardzo wiele niesamowitych znaków i osób – to tak jakby Pan Bóg je przysyłał do wspierania mnie. Nigdy bym nie uwierzyła, że tak się to potoczy, ponieważ byłam w tym związku dobrych parę lat i byłam bardzo mocno przywiązana. Kolejną nowennę odmówiłam w intencji Mamy, również bez konkretnej intencji. Za jakiś czas Mama trafiła na fantastyczne książki i konferencje, w których znajdowała odpowiedzi na dręczące ją przez całe życie pytania natury duchowej. Choć była osobą religijną, mam wrażenie, że niedawno przeszła rodzaj głębokiego nawrócenia i jest bardzo blisko Pana Boga. W tym czasie działy się znowu dobre rzeczy dla mnie – nowa praca, o której kiedyś marzyłam. Teraz odmawiam kolejną nowennę – wierzę Maryi, że będzie orędować w tej intencji. Choć nie dotyczy mnie ona pośrednio, to znów czuję, jak pewne rzeczy u mnie się naprawiają, o które nie prosiłam. Nie ustawajcie w modlitwie – Pan Bóg wysłuchuje każdego i wie, co dla nas najlepsze. Módlmy się również o pokorne przyjmowanie Jego Woli.
Z serdecznym pozdrowieniem dla wszystkich,
Kasia
Zobacz podobne wpisy:
Katarzyna: Podziękowanie za otrzymane łaski
Hanna: Miłość do Różańca Świętego
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Najważniejsze jest zaufanie Mateczce Naszej Kochanej. Twoje świadectwo jest piękne , ja tez ufam , modlę się . Wiele łask już otrzymałam i bardzo za nie dziękuje. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w modlitwie .
Dla mnie życie stracilo sens
Życie potrafi czasem zdolowac! Ale po nocy ciężkiego letargu i trudności przychodzi Ranek i Pan Bóg zawsze jest z nami i daje nam siłę by się podnieść i iść dalej na swej drodze. Matko Najświętszą rozwiazujaca węzły-przybądź mam z pomocą.
Masz gotowy,, przepis” na odzyskanie sensu życia w powyższej Nowennie . Ja też odmawiam i otrzymuje łaski. Zacznij ją odmawiać a wszystko się ułoży. Z Bogiem.
Przepraszam że tak pisze ale tylko Ci się wydaje w tym momencie, też tak myślałam jakiś czas temu prosiłam wtedy o coś usilnie Boga i nawet On nie chciał mi pomóc. Jak wszystko inne zawiodło i nie miałam już sił trafiłam wtedy na modlitwę wstawiennicza. Modliłam się tym razem o to by Pan Bóg stanął na mojej drodze i pokierowal nią. I tak się stało. Nie stało się o to o co prosiłam ale teraz wiem dlaczego, ponieważ to co dostałam jest dużo lepsze i chciał dla mnie jak najlepiej.
Wojtku modlę się za Ciebie. Proszę zaufaj Maryji Ona Cie mocno utuli do Serca. Pozdrawiam.
Chyba każdy przechodzi przez taki etap…. trzeba go przeczekać. Daj sobie trochę czasu.