Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: Dobre wieści

0 0 głosów
Oceń wpis

Jutro (22/11) jest mój ostatni dzień Nowenny- pierwszej . Końcem września postanowiłam odmówić nowennę– na początku intencja była całkiem inna- dzień przed rozpoczęciem otrzymałam wiadomość od koleżanki – ze u jej męża wykryto nowotwór jądra ( jak się później okazało złośliwy ).Najgorsze w tym wszystkim było to ze oni od kilku lat starali się o dziecko – wcześniej stracili już kilka ciąży. Gdy przyszła informacja o chorobie okazało się ze koleżanka jest także w ciazy. Postanowiłam zmienić swoją intencje pomyślałam że najpierw będę prosić Maryję o to żeby wszystko u nich było w porządku. Wiem że intencje powinna być jedna ale ta jakoś połączyłam- Prosiłam o dobre zakończenie problemów z jakimi teraz Zmierzyć się muszą moi znajomi prosiłam o utrzymanie ciąży dla mojej koleżanki oraz pokonanie nowotworu przez jej męża. Podczas nowenny znajomy przeszedł operację usunięcia jednego jądra- I był to dla nich bardzo ciężki czas oczekiwania na wyniki. Dodatkowym problemem były kłopoty koleżanki problemy z poziom hormonu- zagrożenie ciąży, gdy otrzymałam tą informację zaczęłam też odmawiać modlitwę do świętej Rity prosząc o utrzymanie ciąży dla mojej koleżanki. Po otrzymaniu wyników i bardzo smutnej informacji że jest to nowotwór złośliwy, znajomy przyszedł dodatkowe badania czy nigdzie nie ma przerzutów jak wiadomo -na badanie musiał trochę poczekać -a następnie czas oczekiwania na wyniki. Każdego dnia rano modliłam się by wszystko było w porządku. 20/11 znajomy miał kontrolną wizytę u lekarza na której miała być podjęta decyzja jaką drogę leczenia podjąć. Dodatkowe badania nie znalazły żadnych przerzutów , lekarka stwierdziła że w 97% nic nie powinno się wydarzyć( ze zagrożenie nawrotem jest bardzo małe ) twierdzi że nowotwór został bardzo szybko wykryty i usunięty. Znajomy ma pozostawać pod kontrola onkologiczna. Ja wierzę że Maryja miała w tym swój udział. Ze moja modlitwa została wysłuchana. Wierzę także że druga część intencji także zostanie wysłuchana – ze koleżanka urodzi swoje upragnione dziecko- na dzień dzisiejszy ciąża rozwija się prawidłowo. Napewno niedługo rozpocznę moja kolejna nowennę- w intencji która postanowiłam odłożyć – bo to o co prosiłam wydawało się ważniejsze. Na chwile obecna modlę się do Św Rity- o donoszenie ciąży i szczęśliwe rozwiązanie dla mojej koleżanki. Dzięki modlitwie stałam się tez spokojniejsza. Dziekuje Tobie Maryjo.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x