Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Bóg naszym drogowskazem

0 0 głosów
Oceń wpis

Żyjąc w toksycznym związku odmówiłam dwie nowenny pomoejańsjie i za każdym razem zostałam wysłuchana i dostałam wskazówki aby zostawić tego mężczyznę a wszystkie zdarzenia odkrywały coraz bardziej kim jest człowiek z którym się związałam a w którym się zakochałam. Chociaż musiałam zostawić człowieka który był dla mnie całym światem to czuję pomoc z góry w przeżywaniu tych emocji jakie temu towarzyszą. Gdy nastał czas kiedy na jaw wyszły zdrady przeżywałam straszne chwile gdzie pękało wszystko we mnie a ból rozrywał mnie całą. Kochałam go…. Padłam na kolana i od serca zaczęłam się modlić. Odmówiłam wtedy koronkę do krwawych łez Matki Bożej. Niepostrzeżenie po 1,5 godz spostrzegłam, że cały żal, ból i smutek ze mnie zszedł. To było niesamowite… Jakby ktoś zabrał ze mnie całe cierpienie. Chociaż nie zawsze wola Boża jest zgodna z naszymi pragnieniami to żyjąc z Bogiem w chwilach bólu i rozpaczy otrzymamy pomoc gdy go wezwiemy. Każda modlitwa z głębi serca jest wysłuchana i nie lękajmy się bo gdy wezwiemy pomocy ona przyjdzie.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

27 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
enia
enia
27.01.19 19:59

przeczytaliście i skasowałam

tez Ania
tez Ania
27.01.19 20:10
Odpowiada na wpis:  enia

Tak na dobrą sprawę nie wiemy nawet czy Irena to Jej prawdziwe imię, czy tylko nick na potrzeby forum. Czasem jest też tak, że inne imię ma się urzędowo w dokumentach, a innego używa się na co dzień.

enia
enia
27.01.19 20:12
Odpowiada na wpis:  tez Ania

właśnie

enia
enia
27.01.19 16:52

Ireny nie ma, czyli ma jakies zmiany w życiu,oby na lepsze.

tez Ania
tez Ania
27.01.19 16:54
Odpowiada na wpis:  enia

Myślę o Irenie i pamiętam o Niej. Oby miała zmiany na lepsze. Z tego, co kojarzę z internetu korzystała raczej w Niemczech. Może udało Jej się wrócić na stałe do rodziny w Polsce? Może da znak, że u Niej wszystko w porządku? Ci, którzy pamiętają Irenę z forum – zawsze miała tu dla każdego dobre słowo, teraz my wspominajmy o Niej w naszych modlitwach.

enia
enia
27.01.19 16:57
Odpowiada na wpis:  tez Ania

Bardzo tego chciała, czyli jest w Polsce.

tez Ania
tez Ania
27.01.19 17:01
Odpowiada na wpis:  enia

Mam taką nadzieję. Nikt z nas nie ma kontaktu z Ireną więc tak na 100% nikt nic nie wie.

enia
enia
27.01.19 17:06
Odpowiada na wpis:  tez Ania

Tak, tajemnica z Ireną.
Trochę dziwne,nie pasuje to do niej, aby nie wpaść do nas na…. pogadanki.
Mieszka z nimi córka, młodzi bez internetu to nie mozliwe

tez Ania
tez Ania
27.01.19 17:08
Odpowiada na wpis:  enia

Szczerze? pomyślałam o tym samym. Dziś dla młodych internet to środowisko naturalne. Chyba, że mają własny sprzęt tylko do swojej dyspozycji i Irena nie ma laptopa, czy komputera dla siebie. Nie każdy też umie i lubi posługiwać się internetem w telefonie, ze wzglądu na stosunkowo mały ekran dotykowy.

tez Ania
tez Ania
27.01.19 17:20
Odpowiada na wpis:  enia

Eniu, jedyne co możemy w tej sytuacji, to modlić się za Irenę i prosić, by dała znać na forum, czy u Niej wszystko w porządku. Z Jej rozmów z xyz kojarzę, że miała robione badania i miała oznaczane poziomy markerów (nie wiem jednak jakich, bo jest ich dużo – stan zapalny, nowotwory, różne choroby), a w grudniu miała mieć powtórkę badań. Miała też dać znać xyz, czy u Niej wszystko w porządku, a xyz miała Jej napisać o terminie mszy za Nią. Ostatni raz Irena była na forum jakoś przed adwentem – tak kojarzę.

enia
enia
27.01.19 17:38
Odpowiada na wpis:  tez Ania

2grudnia wyjeźdzała do Polski tak jak pisała Bogumila.
Teraz z Marią II kończymy nowenne do św.Antoniego w intencji Ireny,gdy by była chora to tym bardziej by nam napisała i prosiła o modlitwy.
Nie wiem co może oznaczać to jej milczenie.
Moze w końcu się zmobilizował i ją maż porwał w podróż dookoła świata

tez Ania
tez Ania
27.01.19 18:32
Odpowiada na wpis:  enia

Drodzy Forumowicze, kto pamięta Irenę niech za Nią wspomni w swojej modlitwie. Każdy z nas dostał od Niej dobre słowo i modlitwę. Teraz my pomódlmy się za Irenę. Nie wiemy jaki jest powód Jej milczenia. Być może nie ma dostępu do internetu, być może wróciła do Polski, o czym marzyła, być może nie dzieje się nic złego. Bez względu na powód milczenia Ireny ogarnijmy Ją modlitwą.

enia
enia
27.01.19 18:45
Odpowiada na wpis:  tez Ania

+++

Ara
Ara
27.01.19 19:23
Odpowiada na wpis:  enia

+++

Dana
Dana
27.01.19 19:54
Odpowiada na wpis:  Ara

+++

Aleksandra
Aleksandra
27.01.19 19:37
Odpowiada na wpis:  tez Ania

Czy mogłaby mi Pani napisać kto to jest Irena?Albo może napisać tytuł śwaidectwa.

tez Ania
tez Ania
27.01.19 19:45
Odpowiada na wpis:  Aleksandra

Irena to jedna z osób z tego forum. Z tego, co kojarzę nie napisała żadnego świadectwa. Aktywnie udzielała się na forum. Pracowała w Niemczech, na początku grudnia miała jechać na urlop do rodziny do Polski i od tego czasu nie ma Jej na forum. Jej komentarze zawsze były pełne życzliwości, zrozumienia, empatii. Musiałaby Pani cofnąć się w świadectwach do tych z końca listopada i wcześniejszych, wtedy przeczyta Pani komentarze Ireny. Nie wiemy jaki jest powód milczenia i trochę się martwimy. Tak długie milczenie jest niepodobne do Ireny. Mamy jednak nadzieję, że nic się nie stało.

enia
enia
27.01.19 19:52
Odpowiada na wpis:  tez Ania

Pisała świadectwo

Aleksandra
Aleksandra
27.01.19 15:12

Też żyłam w toksycznym związku.Czy mogłaby Pani napisać jak wyglądał Pani związek?

Radek
Radek
27.01.19 15:40
Odpowiada na wpis:  Aleksandra

Mam pytanie czy komuś udało sie wysłać intencję do brata Elii

Aleksandra
Aleksandra
27.01.19 16:25
Odpowiada na wpis:  Radek

Niech Pan przeczyta o nim i dowie się więcej.Z tego co wiem to jego nauka jest sprzeczna z nauką kościoła ponieważ tam w grę wchodzi ezoteryka i tym podobne.Takie praktyki bardziej podchodzą pod okultyzm.

enia
enia
27.01.19 16:48
Odpowiada na wpis:  Aleksandra

Aleksandra piszesz o br Elii, był w Polsce, uczestniczył we Mszy sw z naszymi Kapłanami

Bogumila
Bogumila
27.01.19 19:02
Odpowiada na wpis:  enia

No tak, ale nie ma pozwolenia wychodzenia poza wlasny klasztor i trwa nie wiem jak to nazwac sledztwo, zarzadzone przez biskupa .To co mnie bardzo dziwi na tym forum to , ze ludzie nie koncentruja sie na jednej Osobie przez ktòra moga otrzymac laski, tj na Matce Bozej czy na Jej Synie, a uderzaja do wszystkich nawet legendarnych swietych nawet usunietych z kalendarza liturgicznego. Czytam z niedowierzaniem o mannie sw Mikolaja sprzedawanej w Bari, o jakis kamykach z groty anielskiej i roznych olejach. u nas ludzie sie na to nie nabieraja a ksieza wielokrotnie powtarzaja, ze to nie olej czy… Czytaj więcej »

kocham
kocham
28.01.19 12:57
Odpowiada na wpis:  Bogumila

Ja napisałam kiedyś do brata Elli list. Czemu piszecie że jego nauki są sprzeczne z naukami kościoła? Moja ciocia i kuzyn uczestniczyli we Mszy w Polsce na której On też był. Mówili że bardzo pokorny, cichy człowiek (stał z boku bo o ile się nie mylę jego przełożony nie pozwalał mu na celebracje Mszy, ale mogę się mylić. Ale wiem na pewno, że bardzo pokory i skromny człowiek, oboje wrócili umocnieni z tej Mszy i bardzo radośni, zadowoleni ze Go spotkali. Ja wysłałam list na adres klasztoru (było napisane w Internecie że brat Elli nie odpisuje na listy bo nie… Czytaj więcej »

kocham
kocham
28.01.19 13:03
Odpowiada na wpis:  kocham

Ps Ojciec Pio też musiał cierpieć niezrozumienie, oburzenie ludzi, oskarżenia o kłamstwa i mistyfikacje itd. Jeśli my możemy coś zrobić to się modlić a nie oskarżać.

Bogumila
Bogumila
28.01.19 13:07
Odpowiada na wpis:  kocham

Z materialow zamieszczonych we Wloszech wynika, ze Ellia nie otrzymal nigdy swiecen kaplanskich anni zakonnych, a z wypowiedzib biskupa dowiadujemy sie, ze mieszka z innymi jako osoba swiecka, nawet nie w klasztorze to on sam za taki swoj dom uwaza. Uwaga na falszywych ksiezy taki jest tytul jednego artykulu

Bogumila
Bogumila
26.01.19 13:44

Adekwatny tytul, zeby ludzie zdawali sobie z tego sprawe….to by nie bylo wielu rozwodòw i wielu nieszczesliwych zwiazkow..dziekowac Bogu, ze udalo sie Pani z tego wyjsc strach pomyslec co by Pania czekalo po slubie ….w najlepszym wypadku nastepne zdrady….ja mysle, ze kazdy z nas przeszedl zalamanie czy dostal po glowie w zwiazku , ale jezeli Bòg i najswietsza Panienka sa naszym drogowskazem wyjdziemy ze wszystkiego…

27
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x