W listopadzie 2018 mój dziadek bardzo nieszczęśliwie się przewrócił, uderzył się w głowę i klatkę piersiową. Przeniesiono go do szpitala po tym, jak stracił przytomność. Nowennę rozpocząłem od razu jak tylko się o tym dowiedziałem. Sytuacja wyglądała na bardzo poważną. Na około tydzień przed zakończeniem części błagalnej stan zdrowia dziadka zaczął się poprawiać. Na początku części dziękczynnej było już wiadomo że z nim wszystko dobrze. W niedługim czasie został wypisany ze szpitala.
Uznaję to za interwencję Maryi, gdyż sytuacja naprawdę poważna została szybko opanowana. Dziś dziadek jest już zdrowy.
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Co mi daje Nowenna Pompejańska
Joanna: Rodzina razem dzięki Nowennie Pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
I taki Wnuk to SKARB:))- dziadek nie tylko zdrowy, ale i dumny:))