Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aleksandra: Dziękuję za morze łask z nieba

0 0 głosów
Oceń wpis

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica. Kochani pragnę podzielić się z Wami swoim świadectwem nowenny pompejańskiej, ta modlitwa zmienia życie i to w sposób zależny od danej sytuacji życiowej czasem Maryja czyni to bardzo subtelnie lub spektakularnie i namacalnie. Na swoim przykładzie widzę, że my jako ludzie wolimy właśnie te cuda Maryi, które są kolokwialnie mówiąc WIDOCZNE dla Nas a malutkie i cichutkie cuda, które też robią przemeblowanie w naszej duchowości są mało doceniane a czasem wręcz niezauważalne przez dłuższy czas. Ja gdy sięgałam po tę Nowennę zawsze myślałam że łaska będzie potężna, widowiskowa a ja popłacze się z euforii. No i słusznie bo tak może być ALE nie musi. Sama modlitwa przynosi wiele radości, satysfakcji, pokoju pomimo trudności z jej odmawianiem( zmęczenie, zniechęcenie, przysypianie, rozproszenia). Zauważyłam u siebie znaczne uwrażliwienie sumienia na grzech czy to swój, czy ludzi dookoła czy w telewizji, internecie wewnętrznie czuję, że nie zgadzam się na to pomimo że przed nawróceniem na WIELE rzeczy ” przymykałam oko „, czuję opiekę Maryi każdego dnia, spokój w sercu. Inaczej patrzę na innych ludzi, widząc ich grzeszność współczuję i modlę się zawierzając ich Najświętszej Panience, przebaczam i staram się od razu zapominać winy, będąc czasami w różnych miejscach takich jak ; bank, szpital, przychodnia, sklep staram się pamiętać o Bogu i w myślach błogosławić napotkanym ludziom. Zaufałam Bożemu Miłosierdziu ponieważ po swoim nawróceniu popadłam w skrupuły, panika i lęk że źle się wyspowiadałam, że znowu o czymś zapomniałam, a to bym do poprzednich spowiedzi bez końca coś dodawała ( kto z Was to przeżył wie o czym mówię ), już dzisiaj wiem, że to był błąd. Każdego dnia myślę o Jezusie, Maryi, zaczynam dzień modlitwą jak się opóźnię czasem to już mi źle, czegoś mi brakuje, czytam Pismo Święte. Regularnie chodzę do spowiedzi i komunii świętej, mam więcej miłości, cierpliwości do mojego męża i syna. Zauważyłam też, że nie narzekam jak kiedyś, nie zazdroszczę nikomu, mam inne priorytety. Przed nawrócenie myślałam, że najważniejsze w życiu to zdobyć wykształcenie, rozwijać się zawodowo, mieć pieniądze, szacunek u ludzi, prestiż, łatwe i wygodne życie, najprościej mówiąc BYĆ KIMŚ. Dziś już wiem, że być kimś w oczach tego świata według ducha tego świata to być tak na prawdę nikim. Człowiek jest prawdziwym człowiekiem tylko wtedy gdy kocha, a prawdziwa miłość nie jest z tego świata jak uczy Pan Jezus, tylko z Bogiem można kochać tylko w relacji z Nim można swe życie przeżyć wartościowo. Dlatego starajmy się kochani iść do nieba za rękę z Maryją najwspanialszym arcydziełem Boga to najpewniejsza droga. Właściwie to zdecydowałam się napisać to świadectwo i podziękować Pani Nieba po telefonie mojej siostry. Zadzwoniła i opowiadała mi jak nasz tata alkoholik nagle przestał pić, zaczął się myć, golić, brać leki pojechał do siostry pociągiem na Wigilię w tym roku, w ogóle interesuję się rodziną, zaprasza do siebie, szykuje poczęstunek, napali w piecu ( kto z Was miał w domu do czynienia z alkoholem to wie jaki to problem, i że to o czym piszę to bardzo duża zmiana ). Chwała, cześć i dziękczynienie naszemu Bogu i niebiańskiej Mamie.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gosc
Gosc
26.01.19 17:50

Piekne swiadectwo,gratuluje i zycze wszystkiego dobrego
. Jak Pan Bog jest na pierwszym miejscu wszystko inne jest na swoim miejscu. Z Bogiem kochani modlcie sie i ufajcie a wasze zycie stanie sie piekne jak piekny i dobry jest Bog i Matka Jego Matka pieknej milosci.

Bożena
Bożena
27.01.19 00:12
Odpowiada na wpis:  Gosc

Aleksandro
Pięknie opisałaś. Od ponad dwóch lat odmawiam NP i czytając Twoje świadectwo miałam takie wrażenie jak bym czytała o sobie.Moje odczucia co do wcześniejszego życia były takie same.Ale teraz tak jak Ty wszystko się zmieniło tak działa Bóg Pan Jezus i Nasz Ukochana Matka .Błogosławieństwa Bożego.

Ana
Ana
26.01.19 05:56

Kolejne świadectwo, które potwierdza, jak wielką potęgą jest modlitwa. Modlitwa z wiarą, ufnością i oddaniem. Niech Bóg nadal błogosławi.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x