Chciałbym z radością złożyć moje świadectwo. Mam na imię Justyna, mam 5 letniego synka Kubusia oraz wspaniałego męża. 3 lata temu zapragnęliśmy dla naszego synka rodzeństwa, szybko udało mi się zająć w ciążę. Niestety od początku były kłopoty, duży mięśniak macicy który cały czas rosnal, zbyt szybkie skracanie się szyjki macicy, kiedy w końcu wydawało się że jest już z górki doszło do zakażenia bakterią coli. I to spowodowało poród w 25 tygodniu.
Nasz synek żył 2 dni, zdążyliśmy go ochrzcić i dać mu na imię Jaś. Jego śmierć była dla nas największą tragedią jaka może się komuś przytrafić. Później długo nie mogłam wyzdrowieć bo bakteria coli spowodowała u mnie stan zapalny który o mało nie skończył się sepsą. Po jakimś czasie wyzdrowiałam i zapragnęliśmy spróbować jeszcze raz. Nie wiedziałem że będzie to takie trudne, z miesiąca na miesiąc się nie udawało. Lekarze podejrzewali że doszło do niedroznosci jajowodów spowodowanie stanem zapalmy. W tamtym roku tak przez przypadek natknęłam się na nowennę pompejańska i postanowiłam ją odmawiać. Po jej odmówieniu nie zaszłam w upragnioną ciążę co jeszcze bardziej mnie przybiło. Zalilam się Bogu że zabrała nam synka i nie chce nam dać jeszcze jednego dziecka, tym bardziej że Kubuś tak chciał mieć rodzeństwo.
W zimie podjęłam jeszcze jedną próbę odmówienia tej i nowenny ze wszystkimi częściami. W trakcie jej odmawiania znalazłam pracę której nigdy bym się nie spodziewała. Moja siostra poleciła mi wspaniałego lekarza do którego zaczęłam chodzić, postanowiliśmy z mężem że będzie to ostatni lekarza do którego się udajemy.lekarz stwierdził że pęcherzyki nie pękają i trzeba podawać zastrzyki oraz zrobić badanie na niedrożność jajowodów. Tak bardzo się tego bałam a najbardziej diagnozy, że już nigdy nie będziemy mogli mieć dzieci. Przed badaniem powiedziałam do Boga i Matki Najświętszej ze nie możecie być aż tak źli i niesprawiedliwi i to nie może być prawda że nie będziemy mogli mieć więcej dzieci. Termin mialam wstępnie ustalony ale trochę dziwnie zaczęłam się czuć. Chciałbym zrobić w wcześniej test ciążowy ale bardzo bałam się rozczarowania, kiedy miesiączka nie przychodziła zrobiłam test i okazało się że jestem w CIĄŻY.
Radość moja i męża jest ogromna. Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Zaskoczenie było również ze strony lekarza. Dziękujemy Ci nasza ukochana mamo za ten wielki dar i prosimy o opiekę nad naszą kruszynką, jeśli będzie to córeczka to damy jej twoje imię Maria. Dodam jeszcze że moja siostra miała poważną operację na głowę, za nią również odmawiałam nowennę pompejańska i operacja się udała, wracila już do zdrowia . Polecam wszystkim odmawiać tę piękną nowennę bo Matka Boża zawsze nas wysłucha.
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Ela: Czekanie na łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Bardzo prosze o modlitwe za moja coreczke ktora przyjdzie na swiat w marcu. Zdiagnozowano u niej rozszczep wargi i podniebienia. Prosimy o modlitwe za nasze malenstwo .
Magdalena za wstawiennictwem św.Stanisława Papczyńskiego było uzdrowienie płodu, Dzieciatko Koletańskie tez uzdrowiło płód, jest ksiażka o cudach Dzieciątka Koletańskiego,jeśli macie daleko do Krakowa,napisz list , Siostry Bernardynki bardzo oddane swojej posłudze przyślą Ci Wodę Dzieciatkową, a w ksiażce są modlitwy do Dzieciątka, mąż Twój niech podejmie post,myślę ze warto,Bóg was wysłucha, ale od siebie też musicie cos dać
Zyczę wysłuchanych modlitw
Dziekuje za wsparcie codziennie podjelam sie odmawiania modlitwy pompejanskiej pomimo ze modle sie codziennie i wierze w Boga mam wielka wiare ze Bog nas wyslucha wszystko w Jego rekach
Magdalena poproś o wstawiennictwo także św.Filomenę , poczytaj o tej świetej
Madziu, takie rzeczy operuje się z powodzeniem.Mam siostrzeńca ,który urodził się z taką wadą,jako 3 miesięczny maluch został zoperowany w Krakowie Prokocimiu.Dziś ma 18 lat i tylko mała blizna na górnej wardze przypomina że kiedyś była taka wada.Chodził do logopedy w podstawówce,wszystko jest ok. Nie przejmuj się,głowa do góry, Matka Boża czuwa.
Nie wierzę, w To co ta kobieta pisze.Bóg pomaga tylko wybranym,o ile istnieje.21 lat byłem Ministrantem co Niedziela w Kościele , a Teraz od 1 roku nie modlę się ,nie spowiadam nie chodzę na Mszę ,bo po co nic Mi to nie daje,Codziennie pracuję po 11 h za marne 7 zł ,a 10 lat temu też tak zarabiałem!!!!
Grzesiu masz rację z tą pokorą ale to takie trudne jak umiera Twoja Dziecina a Ty jesteś bezradny… wszyscy musimy się uczyć każdego dnia
My mamy podobną sytuację córcia ma 7 lat i 2 Pompejanki, dwie straty potem trudności żeby ta ciąża była, świetny lekarz z Krk, nareszcie Cud jest 21 tydzień i komplikacje plamienia, łożysko się przemieszcza ale Cud trwa, rusza się każdego dnia.
Jezu ufamy Ci że zajmiesz się nami wszystkimi którzy są w podobnych sytuacjach, oddalisz zło które nas otacza i z tych trudnych chwil uczynisz dobro.
Dobrej soboty wszystkim
Droga Asiu.Wiem że każdy kogoś stracił i cierpi.Opowiem Ci co było 2 lata temu. Mój bratanek stracił syna.Wiktor miał 3 miesiące zmarł we śnie na bezdech.W noc poprzedzająca pogrzeb obudził mnie Anioł i powiedział że Wiktor jest już na rękach Pana Jezusa.Wierzysz mi? Nie.Ale tak było. Bóg i Jego Miłosierdzie jest najcudowniejsze co mogło spotkać każdego człowieka. Tylko trzeba WIERZYĆ.
Grzegorz Ty masz dobre układy z Górą. Widziałeś Anioła? Opisz jak wyglądał, proszę
Enia ja nie widzę Aniołów tylko słyszę Ich śpiew. ANIOŁOWIE ŚPIEWAJĄ MI Z ROZKAZU BOŻEGO a przede wszystkim z ROZKAZU NAJŚWIĘTSZEJ PANIENKI.Matka Boża ma władzę nad Aniołami. Dawno temu śniły mi się Chóry Anielskie, były piękne. Jeżeli będziesz wierzyć i modlić się to przyjdą do Ciebie. Św Edyta pisała :KTO SZUKA PRAWDY TEN ZNAJDZIE BOGA.
Grzegorz jesteś osobą duchowną?
Enia nie jestem osobą duchowna, księdzem, laikatem ani świętym. Jestem zwykłym grzesznikiem który się codziennie modli do Pana Boga.
Grzegorz ….ale jesteś wyrózniony
Kochane dzieci.! Dość już napisałem. Na koniec proszę Was żebyście pamiętali o Godzinie Łaski (8 grudnia od g 12 do 13) o Nowennie do Dzieciątka Jezus przed Bożym Narodzeniem (od 16 do 24 grudnia) a także o wszystkich Duszach Zmarłych przez 365 dni w roku.>>TY BOWIEM, PANIE,JESTEŚ DOBRY I PEŁEN PRZEBACZENIA, PEŁEN ŁASKAWOSCI DLA WSZYSTKICH, KTÓRZY CIĘ WZYWAJĄ. ( Ps 86,5) <<
Grzegorz Twoje modlitwy są miłe Bogu.Proszę pomódl się za mnie,mam pewien problem,omadlam róznymi modlitwami, kilku Świętych prosiłam o wstawiennictwo,już nie mam pomysłu. Ja też pomodlę się za Ciebie
Bóg zapłać
Jeśli można to ja również poprosze-o pracę i zdrowie. Bo jak jest z czego się w życiu utrzymać i jest zdrowie to jest wszystko, a reszta jest dodatkiem.
Izabelo kochana mamie zwróć uwagę, nie moze Cie przeklinać.
Odmów nowennę do Krwi Jezusa Amortha,znajdziesz na necie , pierwszą w intencji swojej o zbawienie, następną o uwolnienie od przeklenstw,złorzeczeń…..
Poczytaj o św.Filomenie, poproś o wstawiennictwo za Tobą
Pomodlę sie za Ciebie
Trzymaj się
Dobrze Enia odmówie modlitwę za Ciebie przez 3 dni.
Dziękuję,niech Bóg Ci błogosławi
tez proszę o modlitwę bym wrocila do zdrowia ,myśli natrętne odeszly ,za moim mezem by wreszcie zaczal się nawracać …
grzesiu ja ciebie tez prosze pomodl sie za mna takze ,chociaz jedno Zrowas Mario ,bardzo prosze ,Matka Boza zna moje intencje z gory bardzo dziekuje i pomodle sie za toba takze
ja tez wierze, raz obudzil mnie piekny spiew aniola, tylko nie wiem dlaczego
Dlaczego one przychodza? Ja wtedy nie potrzebowalam pocieszenia
Droga mario …tak to jest anioł anioła budzi
Czytam te komentarze i widzę że ludzie uważają się za bogów . Rządzą swoim życiem jak chcą , wydają rozkazy Stworcy traktując Go jak kelnera! Wyprzyjcie się pychy, przyjmijcie pokorę a potem proście.!
Ja też się pomodlę za was?
grzesiu ty chyba ten komentarz chciales pod innymi komentarzami napisac
Grzegorz całe życie się uczymy, tak to jest z grzesznikami
Spadaj grzegorz!!!!Każdy chce dobrxe zarabiać,stać go na Wycieczki ,auto a nie żyć skromnie ,w biedzie,!!!!
Zycie skromne nie jest rownoznaczne z zyciem w biedzie, Chrystus zyl mniej niz skromnie cale zycie pracowal i mowiac naszym jezykiem niczego sie nie dorobil. Dla czlowieka najwazniejsza sprawa powinno byc jego zbawienie , chocby sie tutaj z nas smieli, ze nie mamy samochodu czy wlasnego domu nie przejmowac sie tym, o to na Sadzie Stwòrca nie bedzie Cie pytal…a zycie szybko uplywa jakze czesto w pogoni za rzeczami doczestnymi nie mamy czasu dla Boga…moj byly narzeczony, ktòry tak myslal jak W. K i sprzedal siebie oraz swe idealy juz jest ponad 20 lat pod ziemia
Co mu się stało temu narzeczonemu???
Wysoki mezczyzna, wyksztalcony sprzedal sie niskiej dziewczynie, plakal, ze wygladala jak jego corka ale pochodzacej z arystokracji, bardzo bogata ani jego rodzice, ani jej nie chcieli tego zwiazku,mysle, ze ona rzucila na niego jakis urok, nie pracowala, on pracowal jak przyslowiowy wol, bo ona niczego robic nie umiala, musial zapracowac na dwoch sluzacych, zachorowal na serce, i majac troche ponad 40 lat zmarl
Jak ktoś może to westchnijcie do Pana Boga o zdrowie dla maluszka którego noszę pod sercem bo przechodzę paskudna infekcje i bardzo się boję co to będzie:/
agucha pomodlilam sie za toba i twoim malenstwem ,polecem ci takze sw Stanislawa Papczynskiego jest patronem zagrozonego zycia ,nie martw sie wszystko bedzie dobrze z twoim maluszkiem
Dzięki Ireno:)
Agucha jutro bedzie odmawiana przez cały dzień koronka do BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
za Ciebie
Bardzo dziękuję:) też się będę modlić za wszystkich modlących;)
Agucha macie zdrowaśkę z mojej strony. Dużo dobra dla Was, szczególnie dla Kruszynka lub Kruszynki (tak nazywam maluszki)
Dzięki!