Nowenne skończyłam odmawiać w sierpniu 2018 roku jednak została wysłuchana już podczas części dziękczynnej. Prosiłam o łaske drugiej szansy u pewnego chłopaka, z którym spotykałam się jakiś czas wcześniej. Zrozumiałam, że bardzo mi na nim zależy, a nasza relacja została zniszczona przez kłamstwa, niedomówienia, podszepty innych osób oraz grzech nieczystości. Oboje poznając się, wiedzieliśmy że jesteśmy po trudnych przejściach z racji wcześniejszych związków i to też negatywnie rzutowało na nas. Do tego dochodził fakt, iż chłopak ten był zniewolony nałogiem narkomaństwa. Prosiłam Boga o znak czy idę w dobrym kierunku i otrzymałam go. Usłyszałam silny głos w sercu, że Bóg mi go da, ale wcześniej musi on skończyć z narkotykami. Na ten moment nie mamy ze sobą kontaktu, nie odpisał nawet na moje życzenia urodzinowe. Było mi przykro, ale szanuje jego wolę. Mam nadzieję, że za jakiś czas może będzie szukał ze mną kontaktu. Modlę się codziennie o niego, o to żeby Bóg otoczył go swoją opieką i obdarzał potrzebnymi łaskami. Ja sama pogubiłam się w swoich uczuciach, ale wiem jedno, że on jest i zawsze będzie dla mnie kimś ważnym. Nie umiem przestać o nim myśleć, mimo że wielokrotnie sprawiał mi przykrość i mnie ranił. Jednak nie ma takiej rzeczy, której nie dałoby się przebaczyć z miłości, dlatego nie chcę o nim zapominać. Jeśli inna jest wola Pana względem nas wierzę, że ukaże nam ją i ukoi nasz ból. Ta nowenna była bardzo trudna, szczególnie część błagalna. Wszystko się waliło, dręczyły mnie koszmary. Mówi się, że im ważniejsza intencja, tym Szatan bardziej mąci w naszym życiu. Tak też było w naszym przypadku. On tak łatwo go nie wypuści ze swoich szponów, a mam wrażenie że rani mnie jego osobą, żebym zwątpiła i przestała się modlić za niego i w ogóle prowadzić dialog z Bogiem. Chciałabym, żeby wybaczył mi wszystkie przykrości, które mu sprawiłam i żebyśmy mogli ze sobą być. Modliłam się o to nie tylko NP, ale też nowenną do Matki Bożej Rozwiązującej Więzy, nowenną do św. Charbela, modlitwą do św. Marty i Rity oraz Judy Tadeusza. O co prosiłam, otrzymałam. Może za mało się starałam, kiedy on dawał z siebie 100%. Nie chcę nosić w sobie żalu do człowieka, który jest dla mnie tak bliski i ważny. Czas leczy rany. Jeśli Bóg da to pozwoli nam się spotkać, choćby przypadkowo jak to już miewało nie raz miejsce. Maryja wraz z Bogiem chcą dla nas dobrze, dlatego zawierzyłam im naszą znajomość. Jeśli nie jest nam pisane życie razem to chciałabym, żeby on był szczęśliwy z inną kobietą. Proszę was o modlitwę za nas, a w szczególności za niego. Choćby krótką. Wierzcie w moc Maryi, ta nowenna przynosi łaski, o które nawet nie prosiliśmy. I może to będzie banał, ale miłość i dobro zawsze wygra. Gorąco w to wierzę i chcę, żebyście i wy uwierzyli. Nigdy nie jest na nic za późno, a w szczególności na pojednanie z Bogiem.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 22-11-2024 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 19-12-2024 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 14-01-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najnowsze komentarze
Jaki to cud skoro musiała być operacja usunięcia żołądka? Gdyby guz znikął wtedy byłby cud. Rozumiem, że nowenna pomogła mu…
Doceniam intencję przyświecającą przez 54 dni modlitwy. Polecam stronę i dzieło modlitewne za dzieci skrzywdzone, które zawsze jest na czasie…
Piękne świadectwo!
A czy mąż modlił się o dobrą żonę? A czy to tylko żona ma być odpowiedzialna? A za co ma…
Matko Boża Pompejańska wstawiaj się przed ołtarzem Twojego Syna w intencji mojego męża o jego nawrócenie i porzucenie nałogów ,…
Zobacz podobne wpisy:
Sylwia: Miłość dla bliskiej osoby
Mateusz: Miłość i praca, które nadeszły
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Alicjo ta relacja jest mega toksyczna.Doradzam jak najszybciej zakończyć znajomość z tym chłopakiem. Nowennę dokończ ale trzymaj się od niego jak najdalej.
Alu nie łączy was żadna miłość o czym cię poinformował i nazwał że to co ty nazywasz miłością to koleżeński żart. Poza tym miłość rodzi wyłącznie dobro.Gdyby to była miłość nie cierpiała bys.Kolejna rzecz osoba uwikłana w jakikolwiek nałóg jest niezdolna do dawania miłości bo nie rozporządza sobą. Kieruje nią używka. Deklaracji o potencjalnych skłonnościach homoseksualnych nawet nie komentuje bo szkoda słów. Myślę że wszystko jasne.
Mądrze Katarzyno piszesz ale do osoby tkwiącej w toksycznej relacji żadne racjonalne argumenty nie trafiają. Ali wydaje się, że ratuje świat i tego chłopaka a tak naprawdę to szkodzi głównie sobie i swojej psychice. Alicjo, na takie zachowanie jak twój „chłopak” ma względem ciebie nie byłbym zdolny nawet w stosunku do dalekiej znajomej a co dopiero do osoby, którą się rzekomo kocha. Alu on kpi z ciebie w żywe oczy! Uciekaj od niego daleko a modlitwę za niego powierz zakonom kontemplacyjnym np. Siostrom Kapucynkom.
Polecamy Pani jakiegoś chrześcijańskiego psychologa, dobrze też jest doradzić się doświadczonego księdza odnośnie relacji z tym chłopakiem. Admin Aga
Moja sprawa jest podobna, ale są też istotne różnice w naszych kwestiach – nie ma co wchodzić w szczegóły. Modliłem się w wakacje, ale nie zostałem wysłuchany. Nadal cierpię.
Dziękuję za ten wpis, czuję że nie jestem sam z moimi problemami.
Chciałbym aby dokonała się wielka przemiana mojej Ukochanej która ode mnie odeszła. Kocham ją i nie wiem jak przestać 🙁
Troche nie na temat,ale….
Marcin Zieliński-Fałszywy charyzmatyk zdemaskowany, piszą na wobroniewiaryitradycji
Hmm.. Jakoś nigdy nie czułam do niego „mięty”. Próbowałam go słuchać parę razy, ale bez przekonania. Może coś w tym jest…
Ja akurat mało go znam, widziałam może kilka jego filmików na yt, Jakoś mnie nie pochwyciły… Ale dużo bardziej minie przerażają Ci ludzie ze strony wobroniewiaryitradycji. Czy jest mi ktoś wstanie wytłumaczyć czego oni tak się boją? Dlaczego uważają że protestantyzm jest zły? I co im ten Marcin Zieliński takiego strasznego zrobił?
W protestantyzmie nie uznaja Matki Bozej.Protestantyzm ma duzo bledow teologicznych,a przede wszystkim wielka niechec do katolikow.Znam osobe co byla u zielonoswiatkowcow.Modla sie, zeby kogos spotkala kara za grzechy i inne kwiatki.Nie wierza w obecnosc Jezusa w Eucharystii,,nie uznaja spowiedzi.Sa tysiace protestanckich, kosciolow,kazdy mowi co innego.KAatolicy nawet pewnie nie pamietaja ,ze jacycys protestanci istnieja ,nie maja nawet pojecia jak wielka jest niechec protestantow do nas katolikow.
Czyli katolicy nie lubią protestantów bo protestanci nie lubią katolików, a ci z kolei nie lubią katolików bo katolicy ich nie lubią. Jednym się nie podoba to, że drudzy się modlą do Matki Bożej, a drugim się nie podoba to, że tamci nie przyjmują Sakramentów, które oni uznają. Zaglądają każdy drugiemu do „ogródka” i wyszukują różnic, a wszelkie różnice traktują jako wielki błąd sąsiada i powód do budowania muru. O kurcze, jestem tym przerażona. A może zamiast szukać różnic, i katolicy i protestanci powinni szukać tego co ich łączy. Przecież nie można powiedzieć że członkowie jakiegoś kościoła są bliżej Boga,… Czytaj więcej »
masz racje ruth ,myle ze lepiej szuka wspolnego jezyka ,co laczy a nie co dzieli ,wiem tylko jedno ze jest jeden Bog ,milosierny ,kochajacy ,przebaczajacy i niezadajacy od nas nic w zamian tylko milosci do Niego
Ja nie sadze ,zeby katolicy nie lubili protestantow ,oni sie nimi nie interesuja. Natomiast protestanci sie nami interesuja,przynajmniej tam gdzie byla moja znajoma tak bylo.No oczywiscie masz racje z tym ,ze powinnismy sie wspierac ,a nie budowac mury.Mozna natomiast powiedziec,ze jedni maja racje ,drudzy nie.Tak jak ksiadz Glass powiedzial kto nie ma Maryi za Matke ,ten nie ma Boga za Ojca. Przeciez w Eucharystii jest jest Jezus ,oni tego nie uznaja to jak moga miec racje.
Do Sylwa, to powiedział św. Ludwik Maria Gringnion de Montfort, a Piotr Glas go cytował
https://www.youtube.com/watch?v=eNgy8dnjUjs
czyli to jest sekta,jesli sie modlą aby kogoś kara spotkała.
jesli chodzi o sekty to ostrzegam przed wspolnota niby nowej ewangelizacji charyzmatyczna Koinonia Jan Chrzciciel. omalo co nie zniszczyla malzenstwa i zycia moim przyjaciolom
Widziałam kilka filmików z Marcinem Zielińskim, niedawno kupiłam książkę o Mocy Przebaczenia. Powiem tak – jestem na tego Gościa otwarta. Niestety, o charyzmatykach krąży wiele legend, które nie mają nic wspólnego z prawdą, a bardzo szkodzą. Wiele wynika z tego, że na spotkania przychodzą ludzie nieprzygotowani, z niemożliwymi do spełnienia oczekiwaniami. Bywa, że ludzie oczekują tzw. cudów itd. I nie jest to ich wina, bo to efekt braku zdrowej formacji, co bardzo szkodzi. Co warte zaznaczenia – M. Zieliński podkreśla, że wszyscy na mocy chrztu świętego mamy prawo modlić się i prosić Boga np. o uzdrowienie. Trzeba wziąć pod uwagę,… Czytaj więcej »
Przecież tak naprawdę każdy ochrzczony jest charyzmatykiem! Wszystko mamy już na mocy chrztu.
Jeszcze jedna myśl – Odnowa w Duchu Świętym jest dla ludzi stabilnych emocjonalnie i psychicznie oraz dojrzałych duchowo. Zgodzę się z tym, że jeżeli do posługi, zwłaszcza modlitwa wstawienniczą włączy się osoba przelewająca na innych swoje problemy, może dojść do dramatu. Gdy taka osoba zacznie ”prorokować” robi się niebezpiecznie. czy Marcin Zieliński taki jest? Nie mnie oceniać. na mnie zrobił wrażenie młodego pasjonata. Po moich przeżyciach wiem jedno do posług NIE WOLNO dopuszczać osób niestabilnych emocjonalnie i psychicznie, niedojrzałych bo mogą zrobić krzywdę. Sama odeszłam po 11 latach z Odnowy właśnie przez określmy to czynniki ludzkie i czuję, ze zrobiłam… Czytaj więcej »
Kobietki kochane udało mi się dzisiaj porozmawiać z Siostra z Karmelu z Kodnia. Naprawdę bardzo serdeczna. I powiedziała że będą bardzo wspierać w modlitwie:)
Cześć Asia, przypuszczam, że jesteś młodą dziewczyną jak ja i powiem Ci więcej, ja miałam taką samą sytuację! Spotkałam się z chłopakiem uzależnionym od alkoholu, kochalismy się, w sensie naprawdę nam na sobie zależało. Chciałam za wszelką cenę Mu pomóc i zrobiłam z siebie człowieka z tym samym problemem co On. Zaczęłam się uporczywie modlić, codziennie do Kościoła, oddawałam Eucharystię za niego i co tylko się dało. Dwie pompejańskie, a nawet pielgrzymkę. Co ja wtedy przeżywałam tego nikt nie wie, prosiłam Boga o znaki i np chciał się spotkać, wtedy pierwszy raz zauważyłam u Niego łańcuszek z wizerunkiem Pana Jezusa… Czytaj więcej »
Cześć Irena cieszę się że zostaniesz tutaj, a jak to w rodzinie są różne sytuacje, raz lepiej raz gorzej i tak trzymajmy się tutaj. A ten Goran z Medjugorie to naprawdę mocne świadectwo!!!! Super. To jest dowód na to że Bóg nikogo nie przekreśla.
No i jak w rodzinie
Zgadzam się z Izabelą, ja też modlilam się za swojego byłego faceta by poznał Boga, ale w podświadomości myślałam że Bog będzie działał według mego planu A nie Swojego. I tak w trakcie mojego długiego procesu poznawania Boga na nowo jako Żywego i Kochającego Boga, zrozumiałam ze to nie mój plan A Boży jest najlepszy. Byliśmy ze sobą 4 lata i rok w mojej chorobie, ale to właśnie dzięki temu, że zachorowalam, poznałam ze mój plan na moje życie szedł mu katastrofie. Jak dowiedziałam się że mnie zdradza to już nie był odwrotu, z takim człowiekiem bez właściwego kręgosłupa moralnego… Czytaj więcej »
Bzdury! A tym którzy mnie zgwałcili powodzi się świetnie! Oto boży plan! Nienawidzę tego świata i Boga z całego serca!
Do Justyna, nic dodać nic ująć
Piękne świadectwo. Wszystko będzie dobrze, módl się gorliwie i trwaj w wierze, ufaj ufaj i jeszcze raz udaj. Matka Boża jest niesamowita. Ja z kolei swoją NP zaczęłam odmawiać 1 sierpnia o to by mężczyzna, który tak mi się podoba był ze mną, żebyśmy się poznali, spotkali itd. (był zupełnie obcy a ja próbowałam go delikatnie aczkolwiek skutecznie poderwać), NP skończyłam 24 września i w zasadzie były to tylko ze 2 dość suche sms podczas jej trwania, które mi przysłał, a 29 września odezwał się i poprosił o spotkanie. Ze spotkania dużo wyniknęło, długo rozmawialiśmy, o wszystkim, powiedział, że b.by… Czytaj więcej »
Każdy ma szansę nawrócenia i zmian na lepsze życie… i narkomani i pijacy i zniewoleni pornografią. Czasem właśnie przez poznanie drugiej osoby następuje właściwy zwrot w ich życiu. Joanno masz dużo wiary w sobie i jesteś wartościową osobą. Życzę Ci spełnienia prośby i z Panem Bogiem.. Pomodlę się za Was.
Super świadectwo oglądałam na YouTube pt. „Niesamowite świadectwo Gorana”, naprawdę niesamowite jak napisane jest w Piśmie Świętym że Duch Święty działa jak chce i kiedy chce. Dlatego tyłu narkomanów uratowała grupa” Genacolo „.
I bardzo proszę Irenę żeby nie odchodziła stąd. Bardzo proszę zostań z nami i może pan Alberto wchodzi jednak na to forum i może ulegnie naszym prośbom i zechce do nas wrócić. Bardzo byłoby to super!!!.
dorotko, eniu tak dalam sie poniesc chwili slabosci ,po tym co napisala czy napisal anonim ,ale naprawde pomyslalam ze p alberto przeze mnie odszedl z forum ,ale dla mnie to forum jest jak rodzina, jesli tu zagladam to wiem kto potrzebuje modlitwy ,nie chce juz drugi raz popelnic bledu i tracic szans na probe ratowania kogos ,na pomoc dla kogos moze choc w minimalnym stopniu wesprzec modlitwa ,kiedy w moim zyciu dzialy sie tragedie nie umialam sie modlic nie bylam w stanie i poprostu nie mialam moze az tak sinej wiary jak teraz ,wiec jesli widze ze ktos potrzebuje zeby… Czytaj więcej »
mi tez brakuje tu p alberto ,moze wroci jak znajdzie czas dla nas
A Irenka ma tu być
dziekuje tina ,bebe juz to napisalam to jest silniejsze ode mnie nie zrezygnuje z tego forum ,gdzie spotykam takie kochane osoby jak wy ,bardzo chcialabym poznac was wszystkich w realu ,moze kiedys nad tym pomyslmy i urzadzimy spotkanie gdzies w srodku polski zeby kazdy mial mozliwosc dotrzec ,moze to nie madry pomysl ,ale chcialabym bardzo was spotkac
Ireno i ja bardzo cenię Twoje komentarze. Nigdy nie bój się pisać co czujesz i myślisz. Jesteś jedną z kulturalniejszych osób na forum i naprawdę nikogo tu nie obrażasz, a że ktoś ma inne zdanie – to przecież zupełnie normalne. Nie musimy się ze sobą zgadzać w 100% – ważne abyśmy się wzajemnie szanowali. Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów. Dobrze, że jesteście.
Fajnie by było, pozdrawiam
„też Ania” łapke w górę dajesz a czemu się nie udzielasz?
Od narkomanòw, pijakow, zniewolonych pornografia nalezy jak najdalej uciekac a nie marzyc o ulozeniu sobie zycia z nimi, za te glupote przyjdzie w przyszlosci ciezko zaplacic.
Kim jestes by mowic komus takie rzeczy ewidentnie Bóg ja prowadzi i daje jej odczuc to co ma robic Bóg bedzie chcial by ona go ocalila i dala mu droge do zbawienia milosci i szczescia tak sie stanie Ci ludzie poczebuja pomocy i milosci ciesz sie i dziekuj Panu Bogu ze zachowal cie od tych rzeczy ale to nie znaczy ze mozesz o kims mowic ze jest gorszy i ze trzeba uciekac od niego narkomanie musimy potepiac tak samo jak inne rzeczy i uzywki uzaleznienia ale w zamian dac temu czlowiekowi milosc ktora bedzie go zmieniac a nie skreslic go… Czytaj więcej »
„Nie potrzebują lekarza zdrowi ale Ci co się źle maja”. Jezu Ty sie tym zajmij.
Nawiedzony czy co?
nie anonim jakub nie jest nawiedzony ,tylko ma racje jak i polka ,najlatwiej to skreslic tych wszystkich ,ktorych wymienilas i wrzucic do jednego worka i stracic ze skarpy ?niestety mam inne zdanie na ten temat uwazam ze nalezy walczyc o kazdego czlowieka jak dlugo to bedzie mozliwe ,wszyscy jestesmy dziecmi Pana Boga a on nas kocha wszystkich takich jacy jestesmy i nie potepia nas odrazu tylko ciagle daje nam szanse ,my mamy obowiazek modlic sie za takich ludzi i probowac ich sprowadzic na wlasciwa droge
Ale Ireno, Anonim nie mówił nic o skreślaniu i zrzucaniu ze skarpy. Jak tylko możemy powinniśmy pomagać takim ludziom poprzez modlitwę czy skierowanie takiej osoby na teriapię. Samo wejście w zwiazek z taką osobą jej nie pomoże a dziewczynie może zaszkodzić. Może lepiej pomagać bez wchodzenie w bliskie relacje a co gorsze w małżeństwo.
P.S. Irenko, dziękuję za modlitwę – naprawdę ma moc 🙂
Dziekuje za logiczne wyjasnienie bowiem dzieki komentarzom p Ireny ale nie wiem czy o te sama osobe chodzi stracilismy p. Alberto. a tak z ciekawosci to miala sie juz forum wycofac, tymczasem ciagle sie udziela. A teraz przyklad – parenascie lat temu przeczytalismy w gazecie opis Polki, ktòra pojechala za granice by tam sobie zarobic na lepsze zycie w kraju , a zarobek polegal na tzw latwym chlebie . Jej zwierzenia byly dramatyczne wiec zrobilo sie nam jej zal i prosilismy o pomoc ksiedza, ktòry mial szerokie kontakty -odmowil mòwiac nikt jej do takiego wyboru nie zmuszal. Nikt niie zmusza… Czytaj więcej »
anonim bardzo mi przykro jesli to przeze mnie p alberto odszedl z forum ,i nie powiedzialam nic takiego ze autorka ma wejsc w zwiazek albo wyjsc za
chlopaka za maz ,napisalam zeby sie nie odwracac tylko sie modlic za takimi osobami ,z forum sie wycofie specjalnie dla ciebie ,tak od dzis sie zmywam ale to juz definitywnie ,przeoraszam ze w twoich oczach wyszlam na klamczuche
Oj Irena każdy z nas ma lepsze i gorsze dni, p.Alberto napewno przez Ciebie nie zrezygnował.Wiele razy był atakowany, wiele czasu poświęcał pisząc,z pewnością było mu przykro za takie go traktowanie. Wiele osób tęskni za jego komentarzami.
Każdy z nas ma kawał życia za sobą, anonim przede wszystkim chciał ostrzec Joanne, jako młodą osobę , bo z pewnościa ma większe doświadczenie życiowe.
Anonim to nie przez komentarzy Ireny p.Alberto się nie udziela.Też myślę,jak Dorota że ten pan wchodzi na forum. Irena dosć w zyciu przeszła, nikt tak szczery na forum nie był jak ona,nikt tyle za innych się nie modli jak Irena.Czasami każdego z nas poniesie ale każdy ma prawo tu być,zwłaszcza te osoby co odmawiają Różaniec. Irena nie jednemu się oberwało tutaj, nie przejmuj się jak coś przeczytasz przykrego, ja to pisałam w trosce o Ciebie abyś ostrożna była jak modlisz sie tak dużo za innych. Ks.Amorth w ksiażkach swoich pisze,ze od nas samych zalezy 90%, bo czasami by sie chciało… Czytaj więcej »
ruth ale ja wlasnie to mialam na mysli co ty, tylko moze zle sie wyrazilam ,moze nie mam daru do pisania i moze powinnam karmic kury jak doradzala kinga ,o tej skarpie to byla przenosnia ,chodzilo mi o to ze nie mozemy sie odwracac od takich osob ,bo co jak Pan Bog sie od nas odwroci ,powinnismy sie modlic za nimi ,tak modlitwa ma ogramna moc ,juz przekonalam sie wiele razy ,a wydawalo sie ze juz mi nic i nikt nie moze pomoc ,nie dziekuj ,poprostu ty pomodl sie za mna 1 Zdrowas Mario co dzien ,bedzie dobrze zobaczysz
irena nie dawno odsłuchiwałaś o.Pelanowskiego o modlitwie za innych,o.Daniel też ostrzega, gdzie jest dużo zło nie dacie rady, za takie osoby niech się modli ks.egzorcysta. Narkotyki to pokarm szatana. Jestem za pomaganiem innym,ale należy zachować ostrożność.
enia ja modle sie za ruth,Litania do Boga Ojca ,ona nie ma nic wspolnego z narkotykami o ile mi wiadomo
Mi chodziło o świadectwo które napisała Joanna, o jej chłopaka i dyskusję powyżej, nie o Ruth.
Litania do Boga Ojca jest piękna, jak można łatwo o nieporozumienie
Nie mam. Mam słabość do czekolady 😉 – ale to nie problem.
Ireno, pamiętam o Tobie w modlitwie.
To dobra słabość
ruth dziekuje za modlitwe
Nie przejmuj się tym co pisała Kinga, zapomnij o niej. Ja wszystko rozumiem. Wolałabym, żebyś stąd nie odchodziła i żebyś pisała zawsze kiedy chcesz. Co to w ogóle ma być, że ktoś z stąd odchodzi bo się innym nie podoba to co pisze?! Każdy ma prawo do swojego zdania i jeśli nikogo nie obraża to może tu napisać wszystko co sądzi!
A mi się to bardzo podoba że nawet jeżeli nie wszyscy się ze wszystkimi zgadzają to w większości i tak mamy te same dobre intencje i się wzajemnie wspieramy. Ściskam was mocno.
Nie chodzi o to, ze sie odchodzi z forum bo sie innym nie podoba co inni pisza, a o to, ze jak sie samemu oglasza – co Irena zrobila to nalezy sie do tego dostosowac. Bo jak ktos oglasza ze sie wycofuje i nadal na forum jest to jaka jest jego rzetelnosc, jak mozna wierzyc w to co mòwi? Niestety nie ma sie innej mozliwosci sprawdzenia. Z tego co widze to wiele osob sie z forum wycofalo bez spektakularnych ogloszen, po prostu poziom moze komus nie odpowiadac.
Jakubie, masz rację chłopak, o którym opowiada Joanna w swoim świadectwie, rzeczywiście wymaga pomocy. Wymaga terapii, odwyku, konkretnego wsparcia psychologicznego i oczywiście on sam musi przynajmniej odrobinę chcieć z tego wyjść. Joanna, natomiast bardzo chciałaby mieć chłopaka/partnera/męża, chce się czuć ważna i kochana. Świetnie ją rozumiem, bo ja sama również tego pragnę i jest to chyba naturalna potrzeba wielu ludzi. Joanna niestety zakochała się w kimś kto, w obecnym stanie nie będzie mogł budować „zdrowego” związku. Samo to że Joanna go kocha nie wystarczy. To mu nie pomoże. Anonim ma rację, nie należy z takimi osobami budować związku. Jeżeli ktoś… Czytaj więcej »