Jest to moje kolejne świadectwo.
Pierwszym i chyba największym cudem jaki otrzymałam poprzez odmawianie wszystkich Nowenn jest ogromna miłość do Różańca Świętego. Jednak, obfitość wszystkich łask jakie spłynęły na mnie przez wstawiennictwo Niepokalanej nie sposób opisać.
Ostatnią Nowennę Pompejańską odmówiłam w intencji potomstwa dla mojej ukochanej siostry. Po 5 latach małżeństwa, zapragnęli z mężem mieć dziecko. Jednak, już na początku starań pojawiły się komplikacje – siostra nie mogła utrzymać ciąży. Sytuacja ta stawała się dla rodziny bardzo frustrująca. Bez wahania, poprzez Nowennę Pompejańską, poprosiłam o pomoc Matkę Najświętszą.
Dziś mamy w rodzinie wspaniały dar nowego życia – zdrową, kochaną dziewczynkę. Pragnę nadmienić, że w intencji macierzyństwa odprawiona została Msza Święta w Gietrzwałdzie, jak również odbyliśmy 2 pielgrzymki do Sanktuariów w Gietrzwałdzie i na Krzeptówkach. Narodziny dzieciątka nie tylko przyniosły Jej rodzicom ogromną radość, ale również poprawiły nasze wzajemne rodzinne relacje. Muszę również wspomnieć, że w czasie ciąży siostra bardzo martwiła się o zdrowie maleństwa. Co chwilę pojawiały się problemy: możliwość przedwczesnego porodu, krwiak. Ostatecznie, żadne z tych zagrożeń nie miało wpływu na przebieg ciąży i sam poród.
Niestety, czuję się zobligowana do nadmienienia jeszcze jednego bardzo ważnego owocu tej Nowenny dla mnie samej. Pomimo oddaniu ciąży mojej siostry Matce Najświętszej, tuż przed porodem, który opóźnił się około tydzień, wpadłam w straszna panikę i histerię. Nie spałam, dopadał mnie strach i rozpacz… po tych wszystkich Różańcach, podziękowaniach. Nagle zobaczyłam, pewnie i tak w niewielkim stopniu, jak mała jest moja wiara.
Postanowiłam zawierzyć się całkowicie Jezusowi przez święte ręce Niepokalanej. Bardzo kocham Matkę Bożą i mam już dosyć lawirowania między półśrodkami. Jednocześnie, przy tak ciasnym sercu, bez Maryi nie mam szans na ułożenie sobie dobrego życia. Mam wrażenie, że pomimo tego, iż wielu wybitnych teologów i ludzi mądrych oddało się Najświętszej Dziewicy, jest to przede wszystkim droga do Boga dla tych małych, potrzebujących poprowadzenia za rękę. Jednocześnie, widzę jak, niezależnie od intencji, przez każdą Nowennę Boża Matka bardzo delikatnie pokazuje mi moje niedoskonałości. Bynajmniej, nie szukam usprawiedliwienia, ale prostej ścieżki do Boga Ojca.
Jestem osobą niezamężną. Patrząc na szczęście mojej młodszej siostry i jej rodziny, sama bardzo chciałabym założyć kiedyś własną. Czy tak się stanie? Nie wiem, ale jestem przekonana, że jakkolwiek się moje życie nie ułoży, będzie to dla mnie najlepsza droga, bo zamierzam ją przejść u boku Niepokalanej.
Zobacz podobne wpisy:
Joanna: Zdrowe dziecko
Justyna: Praca i inne łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo. Błogosławieństwa Bożego
Córka Twoje życie się wspaniale ułoży bo masz u boku Niepokalaną. Tak trzymaj dalej
nic dodać nic ująć.