Filomena: Dziękuję Ci całym moim sercem

Już kilka miesięcy przed złożeniem podań do kilku wybranych liceów cudów się nie spodziewałam, bo już było mniej więcej wiadomo jakie oceny mnie czekają. Panikowałam, zamartwiałam się i zastanawiałam się jaka przyszłość mnie czeka, wpadłam na pomysł odmówienia nowenny pompejańskiej. Jednak po kilku dniach zniechęciłam się i przerwałam, wtedy był jeszcze czas, aby odmówić ją w całości… Tak mijały dni, tygodnie, miesiące, a ja nie próbowałam zacząć od początku, zawsze było coś „ważniejszego” do zrobienia. W końcu nadszedł dzień wyników z egzaminów gimnazjalnych… myślałam że gorzej być nie może… Straciłam jakiekolwiek nadzieje na dostanie się jakiejś dobrej szkoły. Nie mogłam spać, dużo wtedy płakałam, zamartwiałam się i panikowałam dużo bardziej niż wcześniej. Tydzień przed podaniem wyników rekrutacji zaczęłam się modlić nowenną pompejańską z tak wielkim zamiłowaniem i oddaniem, że po tych marnych siedmiu dniach Królowa Różańca Świętego wysłuchała moich beznadziejnych wołań o pomoc! Oczywiście kontynuowałam ją później tym razem, ale to niesamowite nie mogłam uwierzyć w to, że zostałam przyjęta do tej jedynej wymorzonej szkoły! Dziękuję Ci całym moim sercem Najświętsza Królowo! Do wszystkich osób, które się wahają : Odmówcie tę modlitwę, poświećcie swój cenny czas, bo naprawdę warto!