Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Karol: Tak mi dopomóż Boże

0 0 głosów
Oceń wpis

Chcę krótko i zwięźle podzielić się z Wami moim świadectwem z drugiej Nowenny Pompejańskiej. Odmówienie jej nie sprawiło mi tak wielu problemów, jak za pierwszym razem, choć zauważyłem, że miejscami modlitwa była tłem mojego codziennego życia, nie skupiałem się na niej. Było to ciężkie. Moją intencją był powrót mojej dziewczyny, jeśli to z nią powinienem być. Wiem, że Bóg daje mi wolność wyboru, dlatego z własnej woli powierzyłem tę sprawę Jemu, aby wskazał mi najlepsze wyjście z tej sytuacji.

Nowennę skończyłem około 3 miesięcy temu. Dałem sobie spokój z byłą dziewczyną, gdy zauważyłem, że zrobiłem już wszystko, co mogłem zrobić. W tej chwili skupiam się na walce z moimi słabymi stronami, jak również na rozwijaniu mojej pasji, jaką od ponad roku jest spadochroniarstwo. Dziewczynę znajdę w swoim czasie. Tak mi dopomóż, Boże.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

20 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Katarzyna
Katarzyna
15.07.18 22:32

Do Autora: samo sedno i dokładnie tak trzeba iść do przodu!niestety kobiety są bardziej emocjonalne i mylą zakochanie z miłością,A tą przychodzi dopiero x czasu po zakochanie i niestety po latach.A jak nie przychodzi,to znaczy,że swoje ludzi się nie dostało I to pod wieloma względami.Na pewno spotkasz kolejną kobietę(jest ich więcej niż mężczyzn),a inicjatywa nawiązania kontaktu,też wypływa od mężczyzn. Magdaleno,już kiedyś Tobie odpisałam,że porównywanie żydowskich ortodoksyjnych kobiet,które są zmuszane do zamążpójścia ,a nie dokonują same wyboru ze względu na religię(małżeństea aranżują rodziny!!),do choćby naszego polskiego gruntu,nie ma sensu.Im się musi wszystko podobać i nie mają dokąd pójść,gdyby im się nie… Czytaj więcej »

Karol
Karol
18.07.18 20:47
Odpowiada na wpis:  Katarzyna

Tu nie chodzi o to. Zakochaliśmy się nawzajem, ale kiedy doszło do zerwania chciałem do niej wrócić. Nie udało się. Chciałem tego bardzo mocno.

też Ania
też Ania
18.07.18 20:51
Odpowiada na wpis:  Karol

Karolu, pomimo cierpienia i odrzucenia ze strony tej kobiety żyjesz dalej, rozwijasz pasje i jesteś otwarty na przyszłość. Wiele kobiet w sytuacji odrzucenia czy nieodwzajemnienia uczuć czeka miesiącami a nawet latami, że coś się zmieni i ukochany powróci. Dlatego Twoje świadectwo jest tak cenne. Pokazuje, że po takim doświadczeniu pomimo bólu i cierpienia trzeba żyć dalej i być otwartym na to co przyniesie przyszłość.

też Ania
też Ania
18.07.18 21:00
Odpowiada na wpis:  Karol

Karolu, jeszcze jedno – uniknąłeś zafiksowania się na punkcie tej kobiety. Wziąłeś na klatę to co Cię spotkało i żyjesz dalej. Dlatego Twoje świadectwo jest tak cenne dla nas kobiet. My często po takich doświadczeniach zbieramy się miesiącami, a nawet latami.

Klara
Klara
18.07.18 22:02
Odpowiada na wpis:  też Ania

A mi bardzo spodobało się zdanie, że Bóg dał nam wolna wolę, dlatego ty z własnej woli powierzyłes ta sprawę Jemu 🙂 kiedyś wydawało mi się że najgorsza rzeczą na świecie jest to, że nie możemy być z kimś kogo kochamy. O jaka ja głupia byłam! Co Nas nie zabije to nas wzmocni. Ja bardzo doceniam silnych ludzi i podziwiam. Super świadectwo jestem pewna, że znajdziesz mądra dziewczynę!

Karol
Karol
18.07.18 23:03
Odpowiada na wpis:  Klara

Dziękuję. Uczciwie powiem, że często o tym myślę, że ta jedyna, że nie skaczę z kwiatek na kwiatek i tak dalej… polecam znaleźć naprawdę dobrą pasję, która wciąga. W moim przypadku jest to skydiving, dla innych co innego.

Magdalena
Magdalena
15.07.18 00:23

Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Dobrze ze walczysz ze swoimi slabosciami szczegolnie gdy mogly miec wplyw na rozstanie. Jesli byly takie w zwiazku w samotnosci moga sie tylko nasilac.W Ameryce zostały przeprowadzone badania na 20 000 małżeństw na temat kto jest bajbardziej zadowolony z seksu w małżeństwie. Okazało sie że były to pary katolickie i hasydzkie (ortodoksyjni żydzi). Po przeprowadzeniu bardziej wnikliwych testów okazało się, że w tych grupach był największy odsetek małżeństw, które poraz pierwszy współżyły seksualnie ze sobą po ślubie. W toku kontynuacji tych badań, okazało sie, że istnieje pewna korelacja pomiędzy szcześliwością… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
15.07.18 04:33
Odpowiada na wpis:  Magdalena

Ach ta Ameryka… amerykańscy naukowcy, amerykańskie badania. Najbardziej zadowoleni z seksu są ci, którzy się zwyczajnie dobrali. Kłoda z ogierem się nigdy nie dogada choćby mieli podobne charaktery, dążenia, chęć budowania związku. Wszystkie trybiki muszą współgrać. I pierwszy kontakt nie pomoże

irena
irena
14.07.18 23:32

mateuszu ja dostalam cztery rozance od roznych osob za darmo ,dwa razy od ksiezy i dwa razy od roznych pan ,raz mi ksiadz za darmo odprawil Msze Sw kiedy bylam dzieckiem i poszlam z intencja o szczesliwy przebieg operacji mojej mamy,Pan Bog nie stworzyl pieniedzy to ludzie je wymyslili,rozumie twoje rozgoryczenie ,ale nie tedy droga ,napisales ze masz 21 lat ,wiec jestes mlodym i zapewne silnym mezczyzna ,moze sprobuj w urzedzie pracy popytac o jakies kursy doszkalajace ,nie wiem czy one sa za darmo ale idz i zapytaj ,nie mozesz tak jak jakis staruszek jeczec tylko sprobuj zrobic cos ze… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
15.07.18 00:06
Odpowiada na wpis:  irena

Do Irena- praca jako sprzedawczyni to przede wszystkim jedna z prac ktore naprawdę uczą czegokolwiek- kontaktu z ludzmi, budowania relacji z nimi, organizacji czasu, negocjacji, rozwiazywania problemow, umiejętności pracy na najwyzszych obrotach. Super ze mialas taka prace duzo zdobylas dzieki niej doświadczenia

Maria
Maria
15.07.18 13:07
Odpowiada na wpis:  Xyz

Takiego też doświadczenia nabywają pracownicy np. Stokrotki, gdzie na 12 godzin pracy mają 15 minut na skorzystanie z toalety i przełknięcie kanapki. W mniejszych marketach kasy na stojąco. Nie wolno na chwilę stanąć bez robienia czegokolwiek. Ale co zrobić …… rodzina, kredyty ….. Prawdę pisze Mateusz, że korporacje zmuszają pracowników do tytanicznej pracy za najniższą krajową. Zysk ponad wszystko. Ale zysk tylko i wyłącznie dla właściciela. Smutne to.

irena
irena
15.07.18 13:48
Odpowiada na wpis:  Maria

mario ja pracowala w prywatnym duzym sklepie sporzywczym,nie mialam nawet 15tu min na kanapke ,moglam ja zjesc w miedzy czasie kiedy nie bylo nikogo do obslugi ,pracowlam tam jako ekspedientka ,kasjerka zamawiajaca towar,sprzataczaka wszystko w jednym ,szefowa byla dobrym czlowiekiem troche taka „mama” ,bylysmy we dwie z kolezanka i szefowa czasami wychodzila do pomocy jak tworzyly sie za duze kolejki ,na kazdej zmianie bylysmy w pojedynke,jedno co w tym bylo dobre to sklep byl od zawsze kiedy tam pracowalam w niedziele i swieta zamkniety ,co za tym szlo ze ja moglam spedzic niedziel i swieta z rodzina w domu a… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
14.07.18 23:04

Przeciez na forum nikt nie zna odpowiedzi dlaczego akurat Ty zyjesz i po co istniejesz. Dostaniesz banal jak kazdy zes zostal powolany na sluzbe Panu a potem do Krolestwa Niebieskiego. Zadowala Cię taka odpowiedź? Chyba nie! Zapytaj sie Jezusa po co dlaczego itp.Niech on Tobie odpowie w koncu On jest Panem Twojego zycia a nikt z forum.

też Ania
też Ania
14.07.18 23:59
Odpowiada na wpis:  Xyz

Mateuszu, bardzo rozbiła Cię praca w Amazonie. Nie powinno być zgody na takie traktowanie pracowników nigdzie. Może będzie potrzebna wizyta u psychologa, który pomoże Ci przepracować amazonową traumę ? Przed Tobą wiele lat pracy i nie wszędzie będzie jak w Amazonie. Próbuj w innych miejscach pracy, a przede wszystkim poznaj swoje predyspozycje, zobacz co lubisz robić, pomyśl o różnych formach dokształcania się, podnoszenia kwalifikacji. Będzie dobrze.

Xyz
Xyz
15.07.18 00:03
Odpowiada na wpis:  Xyz

Do Mateusz- nikt nigdy nie odpowie na nurtujące Cię pytanie o Twój sens istnienia. Pytaj o to tylko Boga aż Ci odpowie.

Xyz
Xyz
14.07.18 22:50

Ale tutaj nie ma milosci, ukochany po 3 miechach znajomosci hahahaha

Lucja
Lucja
14.07.18 20:03

Ok,to najlepsze co mogłeś zrobić,bardzo mądrze postępujesz.Niech Ci Bóg błogosławi!

Xyz
Xyz
14.07.18 18:12

I to przykład dla kobiet jak powinny się zachowywać w stosunku do mężczyzn „dać sobie spokój” i zająć się sobą jak to robią faceci. Autor nie walczy, nie jęczy za dziewuchą a realizuje się w swoim życiu i się modli. Popieram!

...
...
15.07.18 19:51
Odpowiada na wpis:  Xyz

Facet powinien walczyć o swoją wybrankę, ale skoro już wszystko zrobiłeś co mogłeś to rzeczywiście teraz zajmij się sobą.

Katarzyna
Katarzyna
14.07.18 17:41

Bardzo rozsądne podejście do zycia.Niech ci Bóg błogosławi Karolu.

20
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x