Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paulina: Stabilizacja w domu

0 0 głosów
Oceń wpis

Właśnie skończyłam odmawiać 2 Nowennę. Zanim zaczęłam modlić się tą modlitwą miałam wiele wątpliwości. Byłam przekonana, że nie dam rady odmówić 3 różańców dziennie a do tego nie znałam tajemnic Różańca Świętego na pamięć mimo tego, że modliłam się różańcem od jakiegoś czasu. Bardzo mi zależało, żeby znać je na pamięć, by móc modlić się w drodze do pracy i w pracy. I tu wydaje się, że już otrzymałam pomoc z Nieba bo po jednorazowym przeczytaniu rozważań na drugi dzień z głowy zaczęłam odmawiać Nowennę, dosłownie z dnia na dzień.Moja pierwsza Nowenna była w intencji mojej rodziny, o dobre stosunki , żeby wszystko się układało tak jak trzeba.Jednak po 3 dniach usłyszałam w głowie jakby głos, że powinnam modlić się za siebie, bo jeśli ja się zmienię to i sytuacja w domu ulegnie poprawie. Przyznaję, że bywałam nadpobudliwa, nerwowa, wybuchowa, brakowało mi cierpliwości do dzieci. Teraz też mi się zdarza ale znacznie rzadziej. Zmieniłam się bo ogólnie jestem spokojniejsza a trzymając różaniec w ręku, już wtedy czułam się taka kochana przez Boga. Nigdy jeszcze nie doświadczyłam takiego uczucia bycia kochaną. Zrozumiałam też, że byłam wciągnięta w nałóg zakupów,chodzenia po sklepach. Tego już nie ma, minęło z dnia na dzień. Teraz kupuję z głową i to co trzeba i idę do sklepu kiedy muszę a nie co tydzień.Dziękuję Ci Matko Przenajświętsza w Niebie za wyproszenie łask u Ojca Naszego. Zaraz po odmówieniu Nowenny otrzymałam jeszcze 1 łaskę.Jestem w ciąży.Jestem trochę rozczarowana bo nie planowałam 3 dziecka. Kłóciłam się z Bogiem w myślach, pytałam, dlaczego? przecież wiesz, że miałam inne plany. Ale myślę, że Nasz Ojciec wie lepiej co dla nas jest najlepsze. A Nowenna to nie studnia życzeń. Nie mogę mieć pretensji, bo powierzyłam swoje życie Jezusowi i Bogu a Oni działają. Skoro taka jest wola Boża, muszę to przyjąć.

Drugą Nowennę odmawiałam w intencji mego męża. Mam nadzieję, że Matka Boża zaopiekuje się Nim i uda się mu zrealizować swoje plany. Oczywiście jeśli są zgodne z wolą Bożą.

Módlcie się kochani, warto czuć miłość i bliskość Boga. Ja już nie wyobrażam dnia bez modlitwy.

 

=-=-=-=-=-=-=

Różaniec nas łączy!  „Królową Różańca Św.” czeka na Ciebie. DołączKliknij 

http://zobacz.krolowa.pl

Czasopismo kochających Maryję

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paulina
Paulina
25.06.18 14:06

Nie traktuję mojego dziecka jak problemu! Na początku było ciężko, bo miałam inne plany. Teraz cieszę się, że jestem w ciąży i wiem, że Bóg ma dla mnie najlepszy plan. Dziś uświadamiam sobie, że moje plany mijały się z rzeczywistością i nie miały racji bytu. Każdego dnia modlę się o zdrowie tego maleństwa i czekam na nie.
Tobie Kasia życzę upragnionego maleństwa i pomodlę się ale o drugie maleństwo dla Ciebie.

enia
enia
13.06.18 11:26

Dzidziusia w brzuszku juz oddaj Bogu i dziekuj za nie. Bóg wie co robi.Powodzenia

Kasia
Kasia
13.06.18 11:18

Ja modlę się o drugie dziecko już pięć lat , kłócę się z Bogiem i pytam dlaczego nie chce mi go dać , ty na odwrót – traktujesz tę ciążę jak wielki problem!, módl się lepiej żebyś umiała docenić to co masz bo nie zdajesz sobie sprawy jak wielką łaską cię Bóg obdarzył

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x