Niech będzie uwielbiona Czcigodna Królowa Różańca Świętego nasza Najświętsza Matka i Niepokalana Orędowniczka próśb naszych! Piszę tu już po raz drugi w krótkim czasie. Nie będzie to typowe świadectwo, ponieważ dopiero zaczęłam niedawno odmawiać swą pierwszą w życiu NP. Chcę jednak napisać słowo do tych osób, które „przypadkiem” natrafiły na nowennę i nie wiedzą, czy powinny podjąć wyzwanie. Zróbcie to, a nie pożałujecie!!!! Nie ma przypadków, cały świat jest tak urządzony przez Boga, że ma odgórny sens, tylko my, ludzie nie zawsze go pojmujemy od razu. Bóg Was tu przywiódł nie bez przyczyny. Też kiedyś myślałam, że nie dam rady, bo nowenna jest długa, żmudna, wymaga determinacji. Ale każdego dnia przekonuję się, że podjęłam słuszną decyzję. Czuję wewnętrzny spokój. Modlę się codziennie po 2 godziny, a wciąż mam niedosyt modlitwy! Zaczęły mnie spotykać małe pozytywne zdarzenia, jak np. miłe spotkania z dawno niewidzianymi ludźmi. Czuję, jak stopniowo się zmieniam na lepsze, choć do końca nowenny jeszcze daleko. Umocniłam moją wiarę i zaufałam Boskiej Opatrzności. Dzięki temu jestem spokojniejsza, cierpliwsza, mniej nerwowa. Lepiej traktuję ludzi w moim otoczeniu. A wiem, że to dopiero początek łask płynących od Świętej Mateczki jasnym strumieniem. Teraz jak nigdy wcześniej czuję jej namacalną obecność. Nie wahajcie się! Podejmijcie to wyzwanie i trwajcie w modlitwie! Ona przynosi wyłącznie dobre owoce. Królowo Różańca Świętego, módl się za nami!
Różaniec nas łączy! „Królową Różańca Św.” czeka na Ciebie. Dołącz❗Kliknij
Czasopismo kochających Maryję❗
Zobacz podobne wpisy:
Kamila: Praca
Maria: Chwała Ci Maryjo Pompejańska!
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Magdaleno, dzięki za słowa zachęty. To, co napisałaś, to wszystko prawda! Życzę dalszego wewnętrznego pokoju płynącego z modlitwy i wszelkich łask Bożych!
Bardzo dziękuję. Gdy to pisałam, byłam na początku odmawiania NP, teraz jestem już prawie w połowie. Sytuacja się zmieniła, wcześniej było dużo prościej, teraz zaczynają piętrzyć się trudności. Dzieje się dokładnie to, o czym czytałam w świadectwach innycb ludzi: problemy z koncentracją, załamania, zniechęcenia, kuszenie przez szatana bym nie odmawiała różańca. Mimo to trwam w modlitwie. Codziennie proszę Matkę Bożą, żeby chroniła mnie przed złem i dała siły, by przetrwać gorszy czas- i to naprawdę działa! Choć jest ciężko, każdego dnia posuwam się do przodu i wiem, że to wszystko ma sens.
Jestem stara
Ale o co chodzi??