Jestem w trakcie odmawiania drugiej nowenny. Czekałam z napisaniem tego świadectwa do momentu aż spełni się to o co proszę Maryję na 100%. Jednak nie mogę dłużej czekać pragnę z Wami podzielić się moim świadectwem już dzisiaj. Abyście mogli uwierzyć tak jak ja uwierzyłam i otrzymywać łaski z Nieba. Wiem, że Maryja ode mnie tego oczekuje żebym nie zatrzymywała tego co otrzymuję tylko dla siebie .W moim życiu nastąpiła sytuacja, której nigdy w życiu się nie spodziewałam. Przerosła mnie to było ponad moje siły…ale nie załamałam się bo od razu zwróciłam się do Boga i Maryi a z czasem do Maryi właśnie przez Nowennę.
Niebo tak ustawia modlitwy, Słowa z Pisma, świadectwa przede mną jak tego w danej chwili potrzebuję. Ratują mnie z ezamartwiania, ze smutku z trwogi i ze zwątpienia. Niebo pomagając mi w ten sposób daje znaki że mnie słyszy i widzi!!!
Nic lepszego nie mogło mnie spotkać na tej mojej ciężkiej drodze jak spotkanie z Maryją i Jezusem po przez Nowennę. Maryja prowadzi trzyma za rękę…ociera łzy…uczy jak się modlić wytrwale i z wielką wiarą!
Jeszcze nie otrzymałam na 100 % tego o co proszę ale pierwsza Nowenna dała mi jakby słowo poznania,mówiące, że to otrzymam napewno!!!
Jest to coś co dla ludzi i po ludzku nie jest to uratowania i naprawienia i zmienienia! A ja w to wierzę i Maryja dała mi to poczucie właśnie wraz ze skończeniem pierwszej Nowenny!
Ogarnął mnie wielki spokój i wielka wiara w to, że mimo tego, że nie otrzymałam jeszcze tego o co proszę to wkrótce to otrzymam i od razu zaczęłam odmawiać drugą Nowennę!
Napotykam w sumie każdego dnia na „scianę” wiem, że to ten zły tak działa ale w ogóle się tym nie przejmuje! Idę dalej bo wiara jest wtedy, kiedy napotykamy na ścianę a my idziemy mimo niej! I myślę, że o to w tym wszystkim chodzi!
Niektórzy ludzie mówią, że tak jest i tak musi być a ja im pokazuje Niebo i mówię, że to Bóg decyduje o tym jak ma być. W Piśmie Świętym nam powiedział o cokolwiek poprosimy to to otrzymamy tylko musimy w to wierzyć, że już otrzymaliśmy. Dlatego piszę to świadectwo, ponieważ mimo , że jeszcze nie widzę tego na 100% wiem, że już otrzymałam.
Uwierzcie, że to o co proszę jest tak wielkie, że po ludzku nie jest możliwe ale przez to że wierzę, że Bóg jest wielki i tylko On to może uczynić dlatego Go o to proszę też za pośrednictwem Maryi!
Dlatego piszę, że nie otrzymałam jeszcze w 100% bo widzę jak Maryja i Niebo pokazują mi na wszystkie sposoby małymi krokami,że wszystko idzie w dobrym kierunku, że to wszystko w końcu się zmieni tak jak proszę.
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych!
A Maryja chce nas nauczyć modlitwy i uwierzyć w jej siłę!
Zobacz podobne wpisy:
Kamila: Praca
Maria: Chwała Ci Maryjo Pompejańska!
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja się nie modlę od roku i nie chodzę do Kościoła od 6 Miesięcy ,21 lat byłem ministrantem co Niedziela w Kościele ,nic się życie nie zmieniało na Lepsze ,słabe oceny w Szkole w Domu Alkohol ,teraz pracuję jako Kierowca w restauracji codziennie od 10 do 21 ,po 11 h ,już 2 lata a w 2009 roku też byłem kierowcą tylko w Pizzerii po 15 h za 4 zł za godzinę ,a w 2018 toku mam 6 zł,!!!!!
Do Wojciech Konrad- mialam tutaj nie pisac, ale będę się teraz za Pana modlić i wszystko się u Pana teraz zacznie układać. Że tak powiem” flaki przed krzyżem z siebie wypruję ” żeby Pan miał wspaniale życie od teraz. Pozdrawiam!
Xyz proszę odpraw Krucjatę Eucharystyczną, koniecznie
Eniu – w jaki sposób odprawiałaś Krucjatę, tzn. za lata w łonie matki, dzieciństwa itd.- jedna msza, czy np. kilka odnośnie lat, miesięcy? nie wiem czy się jasno wyraziłam, mi Pan Jezus dał znak, aby za siebie po prostu ofiarować Komunię z miłością i wdzięcznością za ten Dar, wiec tak robię, i msza sw, pomaga, ale jestem ciekawa co do tej Krucjaty
9dni Mszy za okres w łonie matki ,jedna Msza za rok przeżyty ,tak jak pisze
dziękuję Eniu za odpowiedź:)
wojciechu tez kiedys bylam taka zbuntowana ,tez ciezko pracowalam od dziecka ,tak samo przestalam chodzic do kosciola i nie modlilam sie az przyszedl taki moment w moim zyciu ze jednak wrocilam jako marnotrawna corka i wszystko zaczelo sie odwracac w dobrym kierunku ,moze ty potrzebujesz czasu zeby zrozumiec ze bez Boga nic nie mozemy to tylko nam sie tak wydaje ,ze po co sie modlic jak i tak sie nic nie zmieni ale to jest nasze bledne myslenie ,wroc z powrotem do Boga i otworz swoje serce na laski ,zobaczysz ze wszystko bedzie jeszcze dobrze i u ciebie a praca… Czytaj więcej »
Wojciechu ja od zawsze chodziłam do kościoła ale moja wiara była słaba teraz gdy mój mąż ciężko choruję moja wiara jest mocna modlę sie wszędzie i ciągle myślę o Bogu Nowennę Pompejańska odmawiam ponad dwa lata w jednej intencji o uzdrowienie.Wierz mi nie było łatwo przez około rok zły tak szalał że nie miałam już siły a teraz kiedy mam różaniec zawsze przy sobie jest spokój.Teraz nie tylko proszę ale i dziękuję za to co mam mimo że najważniejsza intencja jeszcze nie została wysłuchana Pon as prowadzi i ciągle zadziwia.Jedz na Przeprośną Górkę (teraz te spotkania będę w innym miejscu)… Czytaj więcej »
bozenko ,gdzie teraz beda te spotkania ,ktore byly na Przeprosnej Gorce?
Irenko spotkania otwarte w 3 sobotę miesiąca na arenie w Częstochowie tak poinformował nas ojciec Daniel ale jeśli będziesz zainteresowana to wejdź na stronę MIMJ.Bylam tam tylko dwa razy -niebo na ziemi cud Boży jak tam się ludzie modlą śpiewają i tańczą dla Jezusa i Maryi,niesamowite.Ja w kwietniu na Zawierzenia CH w pierwszą sobotę miesiąca poprosiłam Maryję żebym mogła do niej przyjeżdżać co miesiąc a ona wysłała mnie na Przeprośną Górkę i za dwa tygodnie już tam byłam chociaż wcześniej bardzo chciałam ale nie miałam z kim pojechać.znalazlam w internecie przez przypadek osobę która mnie ze sobą zabiera i Chwała… Czytaj więcej »
dziekuje ,mysle ze jak tylko znajde transport to tam sie wybiore ,jest szansa ze w sierpniu to bedzie
Będzie i w lipcu i sierpniu i co miesiąc jedź przekonasz się ile osób tam Pan Jezus uwalnia i uzdrawiania
mialam w najblizszych planach ,pojechac do czestochowy i mysle ze ciebie Matka Boza postawila mi na drodze ,podpowiedzialas mi mimo chodem kiedy powinnam to zrobic,postaram sie tak poukladac moj urlop zeby tam pojechac ,ostatnio bylam jak moja mlodsza corka byla dzieckiem komunijnym,12 lat temu ,mysle ze czas najwyzszy tam sie wybrac ,zawsze odkladam
Jedź Irenko w każdą pierwszą sobotę miesiąca na Jasnej Górze o 18 są zawierzenia oddaj wszystko Maryi znajdź sobie w internecie zawierzenia Częstochowa SA piękne świadectwa działania Mateńki
kochana bozenko wlasnie przed chwila rozmawialam z pania ktora tu z moich stron gdzie pochodze organizuje takie wyjazdy ,znalazlam telefon na tej stronieMIMJ i jesli nie bede miala prywatnego transportu to napewno sie z nimi zabiore ,moja corka co prawda obiecala ze z jej chlopakiem porozmawia ale jak to mlodzi on moze tez miec jakies plany ,to wtedy mam inna obcje ,awaryjne wyjscie ,musze tam pojechac zeby nie wiem co
w pierwsza sobote nie moge ale w trzecia na to spotkanie na ARENIE Czestochowa pojade
Ja też jadę w lipcu i mam nadzieję że co miesiąc a nie miałam z kim i słuchałam świadectw ludzi dotkniętych przez Jezusa i jedna Pani dziękowała ludziom z Garwolina że ja zabrali a ja mieszkam między Garwolinem a Warszawą i wpisałam w internet od razu wyświetlił mi się numer telefonu.To nie b przylądek tak chciał nasz Pan a ja myślałam że nie będę miała możliwości tam pojechać jak odsluchiwalam mszy z Przedprosnej Górki to zawsze pragnęłam tam jechać i Bóg dał mi tę łaskę.Dziekuje Ci Boże.Takich miejsc powinno być więcej .
na zawierzenie naszej ukochanej Matki pojade w innym terminie ,ze wzgledu na moja prace musze odlozyc ale tam tez pojade
Gdyby ludzie znali Nowennę Pompejańska i mocno wierzyli w Boga i umieli Mu zaufać nie byłoby tyle zła i tragedii, wiesz na początku modliłam się i szybko czekałam na cud ale Pan zaczął mnie zmieniać potem moich bliskich,nie myślałam że jest we mnie tyle zła.Teraz dziękuję za każdy dzień oddaje Panu wszystko i proszę żeby nas prowadził ufambrzgranicznie i jest mi łatwiej Pan się nami opiekuje razem z Maryja nasza najlepsza mamą.
Bożenko wszystko będzie dobrze, kto poprosił Jezusa o pomoc, uzdrowienie to otrzymał.
Tak Eniu ale to ja tak mocno wierzę i błagam a mój mąż owszem stał się lepszym człowiekiem co tydzień przystepuje doKomunii SW,ale jego wiara w to że wyzdrowieje jest bardzo słaba.Modle się o wiarę dla niego do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły i mam nadzieję że wleje do serca mojego męża wiarę w to że Jezus może go uzdrowić.
To że NP jest tak wyjatkowa modlitwa to każdy sam do tego dojdzie po jakimś czasie jej odmawiania.
Ja ją odmawiam ponad 6lat, jak pierwszy raz chciałam odmówić po krótkiej chwili taki sen przyszedł na mnie że się położyłam,jak obudziłam i chciałam dalej odmawiać nie pamietałam jak rózaniec się odmawia i z int pomogłam sobie. Kompletna pustka w głowie.
To co doświadczyłam że zlo nie cierpi jak NP modlimy sie za dusze zmarłych, jeszcze Drogę Krzyzową warto dołaczyć.
Pani Bożozeno zacznie pani się modlić modlitwa do rany ramienia Jezusa oraz koronka do najświętszych ran pana Jezusa oraz udać się na jasna górę w pierwsza sobotę miesiąca na zasiedzenie
Tak,Rany Jezusa leczą, mozna własnymi słowami prosić, zanurzać sie we Krwi Pana i Ranach
Pan,który był w programie Ewy Drzyzgi mówił,ze nie wierzył,ze winko i czytac jakąś tam modlitwę z obrazka,ze to ma pomóc.Smarował sie winkiem gidelskim i czytał modlitwę i został z nowotworu uzdrowiony. Dziecko zostało otarte obrazkiem Dzieciatka Koletanskiego i też zostało uzdrowione.
Na zawierzenia CH byłam dwa razy chciałabym jeździć częściej alemiedxkam daleko od Częstochowy i nie mam z kim ,a w czasie Wielkiego postu odmawiałam koronkę do Ran i do Krwi Jezusa i znów zacznę na razie odmawiam Nowennę Pompejańska,Do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły, Nowennę Jezu Ty się tym zajmij wraz z koronką i różańcem,Nowennę do Opatrzności Bożej,wiem że to wszystko za mało jeśli błagam się o cudo dlatego postaram się dołączyć kolejne modlitwy
Dziękuję za słowa wsparcia. Dzisiaj rozpoczynam nowenne do Opatrzności Bożej. Pozdrawiam serdecznie.
Ja mam nadzieję że zacznę od jutra bo już późno a chce ją odmówić w skupieniu i z wiarą,wiem że pomoże bo pomimo że mój mąż nie wyzdrowiał jeszcze Pan Bóg i Mateńka chronią go bo codziennie proszę Pana bo się nim zajął
I ja modlę się w intencji bardzo, bardzo trudnej. Wszystkie ziemskie znaki na niebie pokazują, że nic się już nie zmieni… Modlę się o zdrowie dziecka… Brakuje tak niewiele i tylko Bóg może w tym pomóc aby było samodzielne. Proszę Maryję aby sama zadecydowała co jest najważniejsze dla nas bo po ludzku boję się rozczarownia. A wtedy Matuchna pokazuje bardzo namacalnie swoje działanie i łaski w naszym życiu abym nie straciła wiary i nadal trwała w kolejnej Nowennie. I tak dotrwałam 1.5 roku bez przerwy w tej cudownej nowennie. Czuję, że jestem pod opieką, a co będzie dalej tego nie… Czytaj więcej »
zachęcam Basiu do przeczytania tego świadectwa i życze wsxystkiego co najlepsze
https://pompejanska.rosemaria.pl/2017/12/maria-uzdrowienie-wnuczki-z-choroby-epilepsji/#more-42754
Do Basia- modl sie teraz tez nowenna do Opatrznosci Bozej, koniecznie! Wiem co mowie!
Kochana Basiu ja ponad dwa lata bez przerwy odmawiam Nowennę Pompejańska o uzdrowienie mojego męża i też się nie poddaję mimo że wszyscy już dawno zwątpili ja nie i wiem że nadejdzie taki dzień bo ostatnie słowo należy do Boga.Pamietajmy że to Jezus Jest Królem.
Kochana Basiu dołącz do swoich modlitw Nowennę i koronkę Jezu ty się tym zajmij
Basiu jedź z synem albo sama na mszę o uzdrowienie zawierz go Maryi na Jasnej Górze w pierwszą sobotę miesiąca są Zawierzenia jak możesz ty o jedź na mszę o uzdrowienie do ojca Daniela tam dzieją się cuda.Jak ja Cię rozumiem sama też modlę się o uzdrowienie mojego męża i nie wiem co będzie dalej ale jedno wiem na pewno Jezus i Maryja chronią go i prowadzą.I chwała Panu .