Moją pierwszą Nowennę do Maryji, o której dowiedziałam się od znajomej,
odmawiałam w intencji pogodzenia się w rodzinie. W połowie jej odmawiania dowiedziałam się,iż rodzeństwo po długim czasu skłócenia i nieutrzymywania kontaktu godzi się po tym ,jak brat dzwoni nagle do siostry i przeprasza ją za przykrość,jaką jej sprawił. Kiedy ta dobra nowina do mnie dotarła,klęknęłam od razu na kolana i że łzami szczęścia zaczęłam dziękować Mateńce że wysłuchała moich próśb.
Od modlitwy minęło już ponad pół roku, rodzeństwo nadal odwiedza się i żyją w zgodzie.
Chwała za to Maryji i Panu naszemu.
Zobacz podobne wpisy:
Krzysztof: Długi, komornik, windykacja
Małgorzata: Pompejanka o uwolnienie córki od nerwicy lęków
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo działania Matki Bożej! Chwała Panu!